Zanim jeszcze powołano komisje sejmowe, rozpoczął prace sejmowy zespół ds. pomocy humanitarnej. Czym dokładnie się zajmuje?
Zespół powstał z inicjatywy eurposłanki Janiny Ochojskiej. Ma się zająć przygotowaniem szkicu polskiej polityki migracyjnej. Na razie nosi nazwę „zespół ds. pomocy humanitarnej”, ale chcemy tę nazwę rozszerzyć o politykę migracyjną. Brak realnych działań opartych na regulacjach prawnych skutkuje tym, co obserwujemy na granicy polsko-białoruskiej – chaosem i kryzysem humanitarnym. W dodatku mimo deklaracji rządu PiS ta granica wciąż nie jest bezpieczna. Przekroczyło ją w tym roku – zgodnie z danymi Straży Granicznej – ponad 17 tysięcy osób. Z drugiej strony nie jest też bezpieczna dla osób, które ją przekraczają – cały czas zdarzają się push backi. Mimo tego, że sytuacja ma miejsce już od wielu lat, kryzys nie zbliżył się do końca i nie widać żadnych rozwiązań.
Czytaj więcej
Jednym z naszych podstawowych celów jest zatrzymanie haniebnej sytuacji, która dzieje się na polsko-białoruskiej granicy – zatrzymanie push-backów, okrucieństwa oraz rozpoczęcie poważnej dyskusji migracyjnej na poziomie europejskim - powiedział o Zespole ds. Pomocy Humanitarnej poseł KO Franciszek Sterczewski.
Żadnemu rządowi w Polsce nie udało się stworzyć rozsądnej polityki migracyjnej.
Ten temat jest bardzo rozległy. Nie mamy zamiaru zastępować ministerstw, które teraz będą musiały się zająć tą sprawą. Chcemy raczej stworzyć forum, w którym organizacje pomocowe, w ostatnim czasie zastępujące państwo, będą się mogły podzielić swoim doświadczeniem i powiedzieć, co powinno się zmienić. Na pierwszym spotkaniu Konsorcjum Migracyjne przedstawiło swoją prezentację z podstawowymi rekomendacjami. Chcemy naszkicować mapę drogową do polityki migracyjnej i wyznaczyć podstawowe kroki. Przykładem może być wsparcie krajowego mechanizmu prewencji tortur z Biura RPO albo poprawa funkcjonowania Państwowej Inspekcji Pracy. Musimy zrobić wszystko, żeby nowe osoby miały godną pracę i poczucie sprawiedliwości. Jeżeli zapewnimy im podstawowe warunki do życia i rozwoju, w przyszłości będziemy mogli uniknąć różnych problemów i patologii społecznych. To są kwestie systemowe. Jednak naszym podstawowym celem jest zatrzymanie tej haniebnej sytuacji, która dzieje się na polsko-białoruskiej granicy, czyli zatrzymanie push backów, okrucieństwa oraz rozpoczęcie poważnej dyskusji migracyjnej na poziomie europejskim. Tylko razem jako UE możemy rozwiązać ten problem.