W środę minister obrony Chin Li Shangfu spotkał się z Aleksandrem Łukaszenką w trakcie swojej trzydniowej wizyty na Białorusi. Białoruski dyktator zasypał ważnego gościa komplementami, przekazał ciepłe pozdrowienia „swojemu przyjacielowi” Xi Jinpingowi i jego małżonce, deklarował, że Białoruś całkowicie popiera chińską wizję świata. Co więcej, mówiąc o „przyjaciołach Białorusi”, Chińską Republikę Ludową postawił w jednym szeregu z Federacją Rosyjską. Chińczyk zaś mówił zwięźle, przynajmniej podczas tej oficjalnej części spotkania. O „współpracy wojskowej” i „realizacji ważnych ustaleń na poziomie przywódców państw”.