Andrzej Duda na szczycie NATO w Wilnie: Deklaracja w sprawie Ukrainy jest niewystarczająca

- Deklaracja NATO w sprawie przyszłego członkostwa Ukrainy jest niewystarczająca. Mam nadzieję, że za kilka lat Ukraina będzie pełnoprawnym członkiem naszego Sojuszu - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas szczytu NATO w Wilnie.

Publikacja: 12.07.2023 09:18

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Foto: AFP

„Będziemy w stanie wystosować zaproszenie dla Ukrainy, gdy sojusznicy zgodzą się i zostaną spełnione warunki” – tak brzmi fragment komunikatu przyjętego we wtorek przez 31 sojuszników. Te słowa, jeszcze na etapie projektu, wywołały wielkie niezadowolenie ukraińskiego prezydenta, które wyraził komunikatem opublikowanym na Twitterze.

- To bezprecedensowe i absurdalne, gdy nie ustalono ram czasowych ani zaproszenia, ani członkostwa Ukrainy. I jednocześnie dodaje się niejasne sformułowania o „warunkach” nawet w przypadku zaproszenia Ukrainy – napisał Wołodymyr Zełenski. Według niego dla Rosji oznacza to motywację do dalszego terroru.

Czytaj więcej

Szczyt w Wilnie. Ukraina zła na NATO

O dotychczasowych ustaleniach przed rozpoczęciem drugiego dnia szczytu mówił w Wilnie prezydent Andrzej Duda.

W ocenie polskiego prezydenta są one "absolutnie niewystarczające". - Mam nadzieję, że za kilka lat Ukraina będzie pełnoprawnym członkiem naszego Sojuszu - powiedział.

- Przyjęcie jeszcze jednego, ogromnego państwa europejskiego (…) do NATO, z tak wielkim zasobem naturalnym z jednej strony, ale z drugiej strony z wielką armią, dzisiaj ogromnie doświadczoną bojowo, z całą pewnością w przyszłości dla NATO będzie ogromnym wzmocnieniem, a tym samym także i dla nas - mówił Duda.

- Jeżeli Ukraina, mam nadzieję zostanie przyjęta do NATO, to ta flanka przynajmniej w części znacząco rozciągnie się na wschód - dodał.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego pod szczycie NATO

Prezydent zapowiedział, że po powrocie do Polski zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego, by przekazać ustalenia, jakie zapadły w Wilnie.

Czytaj więcej

Zacharowa wyjaśnia brak zaproszenia Ukrainy do NATO. "Polska inwazja"

- Rada Bezpieczeństw Narodowego - jak stanowi Konstytucja - jest ciałem doradczym prezydenta. Wysłuchanie tego, co koleżanki, koledzy z całego spektrum sceny politycznej w Polsce mają do powiedzenia na temat aktualnej sytuacji bezpieczeństwa Rzeczpospolitej – także w kontekście tego, co ja im przekażę ze szczytu NATO, z jego atmosfery, postanowień, rozmów kuluarowych, które tutaj są toczone – jest według mnie istotne dla budowania jedności polskiej sceny politycznej w kwestii, która dla naszych rodaków jest najważniejsza, naszego bezpieczeństwa zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego - powiedział.

„Będziemy w stanie wystosować zaproszenie dla Ukrainy, gdy sojusznicy zgodzą się i zostaną spełnione warunki” – tak brzmi fragment komunikatu przyjętego we wtorek przez 31 sojuszników. Te słowa, jeszcze na etapie projektu, wywołały wielkie niezadowolenie ukraińskiego prezydenta, które wyraził komunikatem opublikowanym na Twitterze.

- To bezprecedensowe i absurdalne, gdy nie ustalono ram czasowych ani zaproszenia, ani członkostwa Ukrainy. I jednocześnie dodaje się niejasne sformułowania o „warunkach” nawet w przypadku zaproszenia Ukrainy – napisał Wołodymyr Zełenski. Według niego dla Rosji oznacza to motywację do dalszego terroru.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mateusz Morawiecki na komisji ds. wyborów kopertowych. "Co to za wyłączanie guzika?"
Polityka
Mateusz Morawiecki o komisji ds. wyborów kopertowych: Szopka i cyrk
Polityka
Zamach na Roberta Ficę. Ekspert ds. bezpieczeństwa: Kto polaryzuje sprzyja Rosji. W Polsce też
Polityka
Robert Fico postrzelony na Słowacji. Katarzyna Lubnauer: Coś nienormalnego się dzieje
Polityka
KO czy PiS. Kto jest bardziej prorosyjski? Prof. Antoni Dudek: Polacy już zobojętnieli