W piątek funkcjonariusze ABW w śledztwie Lubelskiego Wydziału do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie, które dotyczy siatki szpiegowskiej współpracującej z rosyjskimi służbami specjalnymi, zatrzymali Rosjanina. Wpadł na Śląsku, jest już 14 podejrzanym w tej sprawie.
"Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko interesom Rzeczpospolitej Polskiej" - poinformowała Prokuratura Krajowa. Jak zaznaczono, zarzucane podejrzanemu czyny są zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Z ustaleń śledczych wynika, że Rosjanin jest zawodowym sportowcem I ligowego klubu hokejowego.
Do sprawy zatrzymania odniósł się w rozmowie z radiową „Trójką” wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.
Czytaj więcej
Zawodowy sportowiec – hokeista pierwszoligowego klubu, Maksim S., miał należeć do siatki szpiegowskiej działającej na terenie Polski. To obywatel Federacji Rosyjskiej. Został zatrzymany przez ABW. Do sprawy odniósł się Kreml.
Wąsik: Polski kontrwywiad ma sporo sukcesów w walce z siatkami szpiegowskimi
Jak zaznaczył Wąsik, zatrzymany szpieg swoją uwagę kierował przede wszystkim na infrastrukturę kolejową, ale nie tylko. - Zatrzymana osoba była sportowcem i działała jako szpieg. Wykorzystywał to, że ma prawo pobytu i pracy w Polsce do tego, żeby wykonywać pewne działania dla rosyjskiego wywiadu. Został zatrzymany parę dni temu i trafił do aresztu - powiedział. - To kolejna osoba z siatki, którą rozpracowuje ABW. Tę grupę bardzo interesowała polska infrastruktura, w tym kolejowa, ale nie tylko - dodał.