Podwójna rola Sławomira Cenckiewicza. Pracownik MSZ ujawnia materiały resortu

Dr hab. Sławomir Cenckiewicz, który w atmosferze sensacji ujawnia materiały z MSZ, jest w rzeczywistości pracownikiem archiwum tej instytucji. Cenckiewicz jest współtwórcą serialu TVP "Reset" (wraz z Michałem Rachoniem), który opowiada o relacjach z Rosją za rządów PO–PSL, gdy premierem był Donald Tusk.

Aktualizacja: 19.06.2023 09:13 Publikacja: 19.06.2023 03:00

Sławomir Cenckiewicz z Antonim Macierewiczem ma bardzo dobre relacje od wielu lat

Sławomir Cenckiewicz z Antonim Macierewiczem ma bardzo dobre relacje od wielu lat

Foto: Rafal Oleksiewicz/REPORTER

10 tys. przeanalizowanych dokumentów z publicznych archiwów z Polski i z zagranicy, nagrania i zdjęcia, które jeszcze nigdy nie były publikowane – w ten sposób TVP zapowiadała serial „Reset” Michała Rachonia i Sławomira Cenckiewicza, opowiadający o relacjach z Rosją za rządów PO–PSL. „Wiadomości” TVP reklamowały go jako kulisy „prorosyjskiej polityki Tuska”, a wynika z niego, że od 2007 roku rząd PO–PSL ocieplał relacje z Rosją, co pozwoliło byłemu premierowi zrobić europejską karierę. Pierwszy odcinek premierę miał przed tygodniem i wywołał lawinę komentarzy, m.in. dlatego, że odcięło się od niego dwóch zagranicznych ekspertów, którzy wystąpili w filmie. Uznali, że serial wpisuje się w kampanię wyborczą w Polsce.

To nie koniec kontrowersji. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, współautorem filmu, bazującego na materiałach z MSZ, jest... pracownik MSZ.

Sławomir Cenckiewicz zatrudniony na pół etatu w MSZ

Chodzi o dr. hab. Sławomira Cenckiewicza, jednego z najważniejszych historyków uchodzących za sympatyzujących i powiązanych z PiS. Jest szefem Wojskowego Biura Historycznego i doradcą prezesa IPN, a wiosną ubiegłego roku przybyło mu miejsc zatrudnienia. Jak ustaliliśmy, został półetatowym pracownikiem w Biurze Archiwum i Zarządzania Informacją MSZ.

Czytaj więcej

PiS nie chce się zatrzymać w sprawie lex Tusk

Zatrudnienie Cenckiewicza zbiegło się z ujawnianiem przez niego materiałów z archiwów MSZ, z reguły w rzekomo niewygodnym świetle stawiających poprzednią ekipę rządową. Np. w styczniu opublikował instrukcję, w którą w 2010 roku wyposażono jadącego do Rosji ówczesnego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisława Kozieja. Zdaniem Cenckiewicza dokument pokazuje, że Ukraina i Gruzja przeszkadzały rządowi PO–PSL w budowaniu relacji z Moskwą. W kwietniu wrzucił do sieci dokument, z którego wynikało, że festiwal filmów rosyjskich „Sputnik nad Polską” nie był zwykłą imprezą kulturalną, lecz zatwierdzono go na najwyższym szczeblu rządowym.

To tylko kilka z wielu przykładów, a takie dokumenty trafiły też do „Resetu”. Np. „tezy”, które miały wyznaczyć ramy spotkania szefów dyplomacji Radosława Sikorskiego i Siergieja Ławrowa w 2008 r.

MSZ nie komentuje sprawy zatrudnienia Cenckiewicza

Czy normalną sytuacją jest to, że MSZ opłaca pracownika, który zajmuje się ujawnianiem materiałów stawiających w złym świetle politykę resortu sprzed lat? Czy praca Cenckiewicza jest w jakiś sposób przydatna dla archiwum MSZ? Resort nie odpowiedział nam na pytania o zatrudnienie historyka, m.in. kto o tym zdecydował.

Zatrudnienie Cenckiewicza krytykuje Radosław Sikorski, były szef MSZ, negatywnie przedstawiany w „Resecie”. – To niezdrowa sytuacja. Oznacza, że MSZ finansuje propagandę partii rządzącej. Ponadto nieprofesor Cenckiewicz nie ma żadnych kwalifikacji do zajmowania się polityką zagraniczną – komentuje.

Sławomir Cenckiewicz: Niebawem odejdę z MSZ

Sam Sławomir Cenckiewicz mówi nam, że w MSZ jest pracownikiem archiwum, a jego zatrudnienie nie koliduje z innymi obowiązkami, a „nawet się uzupełnia”. – Zresztą niebawem odejdę, gdyż zakończyłem w zasadzie pracę – dodaje.

Po co zatrudnił się w resorcie? – Dla realizacji projektu dotyczącego polityki wobec Rosji (jest to mój autorski projekt od wiosny 2022 roku) oraz dla usprawnienia korzystania z materiałów MSZ bez wykonywania kwerend przez pośredników archiwistów po Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych i dla ominięcia związanych z tym problemów – odpowiada dr hab. Cenckiewicz. Dodaje, że „szereg kwerend idących w podobnym kierunku wykonał w MSZ współautor filmu red. Michał Rachoń i tak zrodził się projekt filmu niezależnie od książki, nad którą pracuję”.

Kontrowersje może budzić jednak nie tylko zatrudnienie Cenckiewicza, ale też fakt, że bardzo skąpo o tym informuje. Informacji na ten temat nie ma w jego biogramie na stronie Wojskowego Biura Historycznego, a podczas wizyt w mediach, gdzie szeroko opowiada o MSZ, przedstawiany jest tylko jako dyrektor WBH.

Historyk odpowiada, że o jego zatrudnieniu przed rokiem informował na Twitterze Sikorski. – To fakt powszechnie znany i nigdy nieukrywany – twierdzi. – Wielokrotnie o tym mówiłem i pisałem w wywiadach i na Twitterze.

Gdy poprosiliśmy o wysłanie konkretnych linków, przekierował nas tylko do wywiadu dla PAP opublikowanego już po pytaniach „Rzeczpospolitej”.

Sławomir Cenckiewicz na czele komisji lex Tusk?

Radosław Sikorski oczekuje od MSZ wyjaśnień w sprawie zatrudnienia Cenckiewicza, a emisja „Resetu” zbiegła się z procedowaniem w Sejmie nowelizacji ustawy lex Tusk, czyli o komisji weryfikacyjnej ds. zbadania wpływów Rosji w Polsce. Według polityków PiS Cenckiewicz ma zostać członkiem, a nawet szefem tej komisji. On sam zaprzecza.

10 tys. przeanalizowanych dokumentów z publicznych archiwów z Polski i z zagranicy, nagrania i zdjęcia, które jeszcze nigdy nie były publikowane – w ten sposób TVP zapowiadała serial „Reset” Michała Rachonia i Sławomira Cenckiewicza, opowiadający o relacjach z Rosją za rządów PO–PSL. „Wiadomości” TVP reklamowały go jako kulisy „prorosyjskiej polityki Tuska”, a wynika z niego, że od 2007 roku rząd PO–PSL ocieplał relacje z Rosją, co pozwoliło byłemu premierowi zrobić europejską karierę. Pierwszy odcinek premierę miał przed tygodniem i wywołał lawinę komentarzy, m.in. dlatego, że odcięło się od niego dwóch zagranicznych ekspertów, którzy wystąpili w filmie. Uznali, że serial wpisuje się w kampanię wyborczą w Polsce.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Komisja ds. rosyjskich wpływów powstanie na nowo
Polityka
Kosztowny prezent dla Szymona Hołowni. Kto dał mu obraz za kilkadziesiąt tysięcy?
Polityka
Rekonstrukcja będzie rozłożona na raty? Rząd czekają zmiany
Polityka
Dorota Łoboda o szpiegach i wyborach do europarlamentu. "Stan gotowości w służbach"
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Donald Tusk: Przerwano dochodzenia w sprawach dotyczących wpływów rosyjskiego wywiadu