Ziobro: W polityce jest się po coś, a nie po to, żeby tylko być

Zmiana nazwy Solidarna Polska na Suwerenna Polska symbolizuje największe wyzwanie naszych czasów, czyli walkę o suwerenność - powiedział w radiowej Trójce lider tej partii, Zbigniew Ziobro.

Publikacja: 28.04.2023 10:14

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: PAP, Mateusz Marek

W czwartek partia ministra sprawiedliwości poinformowała, że podczas zbliżającej się majówki zmieni nazwę. Z Solidarnej Polski na Suwerenną Polskę - bo, jak twierdzą jej członkowie, minęły czasy rządów PO-PSL, rządy niesolidarnej dystrybucji środków tylko dla wybranych grup".

Czytaj więcej

Partia Ziobry zmieni nazwę. Już nie będzie "Solidarna"

Politycy Solidarnej Polski uważają, że dzięki walce SP   - "w dużej mirze udanej" -  państwo stało się bardziej "sprawiedliwe i solidarne dla wszystkich". Pora więc przyszła na walkę o suwerenność.

Jak wyjaśniał w piątek w radiowej Trójce szef partii, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, "w polityce jest się po coś, a nie po to, żeby tylko być", więc jego partia będzie teraz walczyć przeciwko próbom pozbawienia Polaków ich państwowości.

Próby te dostrzega Ziobro w dążeniach Niemiec, które "w swoich oficjalnych dokumentach" wskazały, że ich celem jest likwidacja państw narodowych i powołanie w ich miejsce "państwa europejskiego".

- Naszym celem jest obrona polskich interesów przed ewidentnymi próbami pozbawienia nas, Polaków, naszej państwowości, możliwości decydowania o sobie, wolności demokratycznej, w wymiarze tych decyzji dotyczących spraw podstawowych – stwierdził Ziobro.

Polityk powiedział, że zmieniona nazwa partii będzie zgodna z działaniami, jakie dotychczasowa Solidarna Polska prowadzi od dawna, pełniąc rolę obrońcy suwerenności. Ziobro przypomniał, że SP była przeciwna narzucanej Polsce formie KPO, czyli "kredytu, którym można szantażować nie wypłacając tych pieniędzy", oraz integracji europejskiej.

- Właśnie dlatego powołujemy Suwerenną Polskę, bo widzimy, że proces szantażu dotyczy wielu spraw - ostatnio sądownictwa, energetyki, rolnictwa i obyczaju - mówił Ziobro.

Ziobro pytany był także o ewentualny start polityków jego partii z list Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślił, że są sprawy, w których jego partia jest "w pełni zgodna z PiS", takie jak relacje z UE czy zagrożenie ze strony Rosji. Oba ugrupowania łączy także wizja silnej polskiej armii i dostrzeganie konieczności jej budowy.

- A jeśli porozumiemy się także co do list wyborczych i taktyki w nadchodzących wyborach, to jest to jak najbardziej możliwe - stwierdził Ziobro.

W czwartek partia ministra sprawiedliwości poinformowała, że podczas zbliżającej się majówki zmieni nazwę. Z Solidarnej Polski na Suwerenną Polskę - bo, jak twierdzą jej członkowie, minęły czasy rządów PO-PSL, rządy niesolidarnej dystrybucji środków tylko dla wybranych grup".

Politycy Solidarnej Polski uważają, że dzięki walce SP   - "w dużej mirze udanej" -  państwo stało się bardziej "sprawiedliwe i solidarne dla wszystkich". Pora więc przyszła na walkę o suwerenność.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o Donaldzie Tusku: My wiemy, że on jest prorosyjski
Polityka
PiS, KO i Lewica rzucają poważne siły na wybory do europarlamentu. Dlaczego?
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?