Reklama

Rosja ograniczy prawo do posiadania gotówki?

Parlamentarzysta Dumy (izba niższa rosyjskiego parlamentu), Anatolij Wasserman, z partii Sprawiedliwa Rosja zgłosił projekt ustawy, który przewiduje, że osoba posiadająca równowartość miliona rubli (ok. 12,2 tys. dolarów) w gotówce, będzie musiała poinformować o tym urząd skarbowy i wyjaśnić pochodzenie pieniędzy.

Publikacja: 17.04.2023 14:44

Budynek rosyjskiej Dumy

Budynek rosyjskiej Dumy

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 418

Ustawa, której projekt przedstawił Wasserman, przewiduje, że jeśli osoba posiadająca taką kwotę w gotówce nie zgłosi tego faktu urzędowi skarbowemu i nie będzie w stanie wyjaśnić skąd ma taką kwotę, wówczas grozić jej będzie konfiskata posiadanych w gotówce pieniędzy oraz grzywna w wysokości dwukrotności kwoty zgromadzonej w gotówce.

Projekt ustawy wprowadza zmiany w Kodeksie karnym Federacji Rosyjskiej, do którego dodany miałby zostać artykuł 187.1 (nielegalny obrót środkami pieniężnymi).

"Posiadanie gotówki w rublach lub zagranicznej walucie w ilości będącej równowartością miliona rubli lub wyższej kwoty, bez poinformowania o tym urzędu skarbowego i bez wyjaśnienia pochodzenia środków, będzie karane grzywną w wysokości dwukrotności nielegalnie zgromadzonych środków, a także konfiskatą nielegalnie zgromadzonych środków" - przewiduje projekt zmian w przepisach.

Czytaj więcej

Ukraińska armia: Rosjanie będą teraz oszczędzać rakiety
Reklama
Reklama

"Duże ilości pieniędzy w gotówce w rękach obywateli są, co do zasady, wynikiem działań w szarej lub czarnej strefie" - czytamy w uzasadnieniu zmian w prawie. "Dlatego wymaga to specjalnej uwagi i kontroli, która jest obecnie niemożliwa ze względu na brak prawnych regulacji w tym obszarze" - głosi dalsza część uzasadnienia cytowana przez Interfax.

Gdyby przepisy weszły w życie każdy, kto wejdzie w posiadanie sumy w gotówce o wartości wynoszącej co najmniej milion rubli, miałby tydzień od momentu uzyskania takiej kwoty na poinformowanie o tym urzędu skarbowego.

Po rozpadzie ZSRR Anatolij Wasserman ubiegał się o mandat parlamentarzysty na Ukrainie, ale po nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję i wybuchu konfliktu w Donbasie, zaczął krytykować ukraińskie władze

Zdaniem autora projektu zmian w prawie takie przepisy byłyby skutecznym narzędziem w walce z korupcją, a także finansowaniem działalności ekstremistycznej.

Anatolij Wasserman to polityk i dziennikarz, urodzony w Odessie. Po rozpadzie ZSRR ubiegał się o mandat parlamentarzysty na Ukrainie, ale po nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję i wybuchu konfliktu w Donbasie, zaczął krytykować ukraińskie władze. W 2015 roku ukraińska SBU wszczęła przeciwko niemu śledztwo w związku z podejrzeniami o działalność separatystyczną.

W 2016 roku Wasserman uzyskał rosyjskie obywatelstwo.

Reklama
Reklama

Parlamentarzystą został w 2021 roku startując jako kandydat niezależny. Rządząca krajem, prezydencka partia Jedna Rosja, nie wystawiła kandydata w okręgu, w którym Wasserman ubiegał się o mandat. Po wybuchu wojny na Ukrainie Wasserman znalazł się w gronie obywateli Rosji objętych sankcjami przez brytyjski rząd.

Polityka
Rosjanie kochają reżim Putina. Apatycznie
Polityka
Nigel Farage zyskał posła. „Partia Konserwatywna jest skończona”
Polityka
AfD rośnie w siłę również na zachodzie Niemiec. „Nie można spać spokojnie”
Polityka
Śmierć Charliego Kirka to dzwonek ostrzegawczy dla Ameryki
Polityka
Co usłyszy szef chińskiego MSZ? Xi ma przekonać Łukaszenkę, by przestał nękać Polskę
Reklama
Reklama