Prezydent Sopotu inwigilowany Pegasusem przed wyborami w 2019 r.

Według materiałów, w które wgląd miała "Gazeta Wyborcza", wchodząca w skład międzynarodowego konsorcjum Pegasus Project, prezydent Sopotu, Jacek Karnowski, był inwigilowany przez CBA za pomocą programu Pegasus. Do inwigilacji miało dojść w latach 2018-2019, gdy Karnowski był zaangażowany w kampanię opozycji przed wyborami do Senatu.

Publikacja: 03.03.2023 06:55

Jacek Karnowski

Jacek Karnowski

Foto: PAP/Radek Pietruszka

- Na pewno tego tak nie zostawię. Tych, którzy inwigilowali swoich przeciwników politycznych, należy postawić przed Trybunałem Stanu - komentuje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ustalenia dziennika Karnowski.

Prezydent Sopotu był zaangażowany w kampanię wyborczą przed wyborami do Senatu w 2019 r., w których opozycja występowała wspólnie, we współpracy z samorządami, w ramach tzw. paktu senackiego (odnowionego niedawno przez KO, Polskę 2050, PSL i Nową Lewicę).

Czytaj więcej

Krzysztof Brejza: PiS wykorzysta wszystkie służby do uderzania w liderów opozycji

Karnowski wspomina, że w czasie, gdy był inwigilowany za pośrednictwem Pegasusa, "jeździł po całej Polsce promując kandydatów (w wyborach do Senatu - red.)" oraz "prowadził negocjacje z PO, Lewicą i PSL ws. nazwisk", które znajdą się na listach wyborczych.

Pegasus to opracowane przez izraelską firmę NSO Group oprogramowanie szpiegowskie, za pomocą którego można przejąć niemal pełną kontrolę nad zainfekowanym telefonem, uzyskując dostęp nie tylko do przechowywanych w nim materiałów, ale także do kamery i mikrofonu, co pozwala na niemal pełną inwigilację posiadacza zainfekowanego urządzenia.

Karnowski wspomina, że w czasie, gdy był inwigilowany za pośrednictwem Pegasusa, "jeździł po całej Polsce promując kandydatów (w wyborach do Senatu - red.)"

Z materiałów, z którymi zapoznała się "Gazeta Wyborcza" wynika, że na telefon Karnowskiego polskie służby logowały się kilkanaście razy między listopadem 2018 a marcem 2019 roku.

Wcześniej ujawniono, że Pegasusem inwigilowani byli również m.in. obecny senator KO, Krzysztof Brejza, który był inwigilowany w 2019 roku, gdy kierował sztabem wyborczym Koalicji Obywatelskiej. Pegasusem inwigilowani mieli być również lider AGROUnii Michał Kołodziejczak, prokurator Ewa Wrzosek i były wicepremier Roman Giertych.

- Na pewno tego tak nie zostawię. Tych, którzy inwigilowali swoich przeciwników politycznych, należy postawić przed Trybunałem Stanu - komentuje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ustalenia dziennika Karnowski.

Prezydent Sopotu był zaangażowany w kampanię wyborczą przed wyborami do Senatu w 2019 r., w których opozycja występowała wspólnie, we współpracy z samorządami, w ramach tzw. paktu senackiego (odnowionego niedawno przez KO, Polskę 2050, PSL i Nową Lewicę).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?