PE nie może wydać oryginałów dowodów do śledztwa ws europosła Czarneckiego

Prokuratura nie może dogadać się z europarlamentem w sprawie śledztwa dotyczącego eurodeputowanego PiS.

Publikacja: 13.01.2023 03:00

Według unijnego urzędu ds. nadużyć Ryszard Czarnecki wyłudził z kasy PE ok. 100 tysięcy euro

Według unijnego urzędu ds. nadużyć Ryszard Czarnecki wyłudził z kasy PE ok. 100 tysięcy euro

Foto: Dursun Aydemir / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM/pap

Parlament Europejski nie chce wydać prokuraturze oryginałów dokumentów, przez to śledztwo o wątpliwe kilometrówki europosła PiS utknęło.

W 2020 r. unijni śledczy wykryli, że w latach 2009–2018 Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, pobierał nienależne mu zwroty kosztów podróży służbowych i diety, czym miał naciągnąć PE na łącznie ok. 100 tysięcy euro. Podróże do Brukseli Czarnecki miał odbywać m.in. kabrioletem, zezłomowanym 11 lat wcześniej – kulisy sprawy opisaliśmy w „Rzeczpospolitej”.

Czytaj więcej

Wojaże europosła Czarneckiego skończyły się w prokuraturze

Podejrzenia Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) wzbudziły liczne przejazdy Czarneckiego różnymi samochodami, które do niego nie należały, a ich właściciele zaprzeczali, by znali taką osobę. OLAF blisko trzy lata temu skierował do polskiej prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, przekazując zebrane przez siebie materiały – w oparciu o nie Prokuratura Okręgowa w Zamościu wszczęła śledztwo w sprawie „doprowadzenia PE do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, przy składaniu wniosków o zwrot kosztów podróży służbowych”.

Biegli chcą oryginałów

Jak ustaliliśmy, polskie śledztwo w sprawie europosła wyhamowało, bo nie można ściągnąć i zbadać oryginałów rozliczeń podróży. Prokuratura przesłuchała dotąd blisko stu świadków, w tym asystentów posła i właścicieli aut, którymi miał on rzekomo podróżować (złożyli niekorzystne dla europosła zeznania). Dopełnieniem miała być opinia biegłego grafologa, który zbada podpisy głównie na rozliczeniach delegacji. I tu jest problem – prokuratura wystąpiła do Parlamentu Europejskiego o oryginały dokumentów, lecz jej odmówiono, proponując, by biegli zapoznali się z nimi na miejscu. Żaden z biegłych na taką opcję nie chce się zgodzić.

Czytaj więcej

Czym europoseł Czarnecki jeździł do Brukseli

– Taka analiza wymaga określonych warunków do pracy, to nie jest czynność jednodniowa, zwłaszcza gdy trzeba zbadać wiele dokumentów – słyszymy od osoby znającej sprawę. – Ponadto, ewentualny wyjazd biegłego generowałby bardzo wysokie koszty – słyszymy.

Przez brak opinii grafologicznej śledztwa nie można sfinalizować. A jego ustalenia – jak ma wynikać ze zgromadzonych dowodów – materiałów OLAF i śledztwa polskiej prokuratury – są mocne. Czarnecki wpisał np., że fiatem punto cabrio podróże odbywał w lutym 2012 r. A właściciel auta stwierdził, że w 2001 r. je zezłomowano.

Jak rok temu podało RMF, poseł zwrócił PE mniej niż połowę środków, które podważył OLAF. „Nieprawidłowości popełnili moi asystenci, nie było w tym mojej żadnej złej woli czy złej intencji. Ale oczywiście wziąłem to na siebie, wziąłem to na klatę” – mówił rozgłośni. Dwaj asystenci twierdzą jednak, że to Czarnecki podpisywał rozliczenia. Opinia biegłego grafologa jest kluczowa.

Ryszard Czarnecki w rozmowie z „Rz” trzy lata temu zapewnił, że „jest spokojny co do finału tej sprawy”.

Bez przedawnienia

Czy do badania pisma na dokumencie musi być jego oryginał? – Zdarza się, że sąd czy prokuratura dostarcza do ekspertyzy kopię dokumentu. Jednak w tym przypadku wydana opinia ma charakter prawdopodobny. Kopia umożliwia bardzo duże pole do manipulacji. Stąd tylko oryginały najbardziej przybliżają nas do prawdy o autorze podpisu czy listu – wyjaśnia Krzysztof Bartoszyński, ekspert analizy pisma.

Karolina Gorzkowska, ekspert badania pisma ręcznego w zakresie kryminalistycznym, psychologicznym, klinicznym, uważa jednak, że to możliwe. – Powszechne przekonanie o niezbędności oryginału do badań nad autentycznością pisma wynika z faktu, że w przeszłości jedną z cech pisma, tj. nacisk, mierzono poprzez dotykanie kartki w celu oceny stopnia wyżłobienia śladów środka pisarskiego na kartce – mówi. – Rozwój dziedziny badań pisma ręcznego dał możliwość dokonywania pomiarów nacisku pisma, oceniając nie tylko jego siłę, ale i pozostałe trzy cechy wskazane w „Katalogu cech graficznych pisma ręcznego”, czyli kierunek, równomierność i miejsce wzmożenia nacisku. Dokonuje się z wykorzystaniem oprogramowania komputerowego, lup, odpowiedniego oświetlenia. Cechy te widoczne są zarówno w oryginale, jak i na kopii – tłumaczy.

Od pięciu lat Polska nie jest w strukturach Prokuratury Europejskiej (prokurator generalny Zbigniew Ziobro skorzystał z przysługującego Polsce prawa weta i zablokował powołanie instytucji, która wiązałaby wszystkie państwa). – Gdyby była, mogłaby otrzymać dokumenty w ramach na przykład wspólnego śledztwa – tłumaczy Andrzej Halicki, europoseł PO.

Karalność oszustwa według kodeksu karnego ustaje co do zasady po upływie 15 lat.

– W przypadku środków europejskich nie ma czegoś takiego jak przedawnienie – podkreśla jednak Halicki.

Parlament Europejski nie chce wydać prokuraturze oryginałów dokumentów, przez to śledztwo o wątpliwe kilometrówki europosła PiS utknęło.

W 2020 r. unijni śledczy wykryli, że w latach 2009–2018 Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, pobierał nienależne mu zwroty kosztów podróży służbowych i diety, czym miał naciągnąć PE na łącznie ok. 100 tysięcy euro. Podróże do Brukseli Czarnecki miał odbywać m.in. kabrioletem, zezłomowanym 11 lat wcześniej – kulisy sprawy opisaliśmy w „Rzeczpospolitej”.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?