W rozmowie z "Sette", dodatkiem do włoskiej gazety "Corriere della sera", Angela Merkel została zapytana, czy lata "względnego spokoju" w czasie jej rządów nie były także "latami zaniedbań" i czy władze nie przyczyniły się do wywołania kryzysów.
- Spójrzmy na moją politykę wobec Rosji i Ukrainy. Dochodzę do wniosku, że podejmowałam wówczas decyzje zgodnie z logiką, która wciąż wydaje mi się rozsądna. Była to próba zapobieżenia wojnie podobnej do tej, która toczy się obecnie. To, że się nie udało nie oznacza, że nie warto było próbować - powiedziała była kanclerz Niemiec.