Reklama
Rozwiń
Reklama

Sasin o Tomaszu L.: To, że się kogoś poznało w pracy, o niczym nie świadczy

To że się kogoś poznało w pracy, że się pracowało w tej samej instytucji, to chyba o niczym nie świadczy - mówił o pracy w jednym urzędzie z Tomaszem L. wicepremier Jacek Sasin.

Publikacja: 13.12.2022 15:34

Jacek Sasin

Jacek Sasin

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

arb

Tomasz L. to były archiwista w urzędzie stanu cywilnego w Warszawie, którego od 2017 r. – zdaniem polskiego kontrwywiadu – miał prowadzić jeden z rosyjskich agentów-dyplomatów w Polsce. Tomasz L. miał wykradać i przekazywać Rosjanom dane personalne, które ci wykorzystywali do tworzenia fikcyjnych tożsamości. To tzw. wtórniki, które pozwalają „nielegałom” (oficer wywiadu przyjmujący inną tożsamość narodową, specjalnie dla niego przygotowaną) formalnie i bezpiecznie zaistnieć. Warszawskie archiwum USC jako jedyne w kraju posiada stare księgi parafialne z terenów należących przed II wojną światową do Polski, a obecnie do Ukrainy czy Białorusi.

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Napięcie na linii Kaczyński-Nawrocki? Powodem prawa zwierząt
Polityka
Pierwsze orędzie marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego: To będą dwa lata dobre dla Polski
Polityka
Debata o dywersji na zwykłych torach, PiS w coraz większej pułapce trumpizmu
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Polityka
Donald Tusk: Akcje dywersyjne Rosji wobec Polski przekroczyły krytyczną granicę
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama