Od kilkunastu miesięcy kwestie dotyczące Unii Europejskiej to główna oś sporu między PiS a Solidarną Polską. Ostatnie kilka tygodni to jego ponowna eskalacja, przede wszystkim na tle Krajowego Planu Odbudowy. Nieoficjalnie można usłyszeć, że partia Jarosława Kaczyńskiego gotowa jest nawet na przygotowanie nowej legislacji, jeśli okaże się to potrzebne, by odblokować fundusze. O poparciu takiej ustawy nie chcą słyszeć politycy Solidarnej Polski.
W ubiegłym tygodniu Adam Bielan mówił o programie Solidarnej Polski. - Jak się czyta wypowiedzi niektórych polityków, to konsekwencją realizacji ich postulatów byłoby wyjście Polski z Unii Europejskiej, to jest oczywiste - stwierdził.
Ziobro odniósł się do tych słów na wtorkowej konferencji prasowej. - Chciałbym, żeby pan Adam Bielan był bardziej szczegółowy w swoich wystąpieniach, bo takie wystąpienia insynuacyjne są zastanawiające i pokazują raczej na akt desperacji, bezradności ze strony pana Bielana wobec faktu, że był bardzo zaangażowany w linię ustępstw wobec Unii Europejskiej - powiedział.
Czytaj więcej
Eurodeputowany Adam Bielan „był bardzo zaangażowany w linie ustępstw wobec Unii Europejskiej” - ocenił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski.
W rozmowie z TVN24 Bielan wrócił do wypowiedzi ministra sprawiedliwości. - Mój wpływ na działania rządu jest znacznie mniejszy niż pana Zbigniewa Ziobry, który jest od siedmiu lat bardzo ważnym członkiem tego rządu, a ja stanowię jego zaplecze w parlamencie - najpierw krajowym, później europejskim. Nie biorę tych słów do siebie - powiedział.