Kumoch o incydencie w Przewodowie: Znikome prawdopodobieństwo, że się powtórzy

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch ocenił na antenie RMF FM, że "prawdopodobieństwo, że powtórzy się taka sytuacja, jak w Przewodowie (…) jest znikome". Polityk dodał także, że śledztwo w tej sprawie nadal trwa. - My też nie powiedzieliśmy, że na 100 proc. wiemy. Mówimy tylko, która teoria jest bardziej prawdopodobna - zaznaczył.

Publikacja: 21.11.2022 10:46

Kumoch o incydencie w Przewodowie: Znikome prawdopodobieństwo, że się powtórzy

Foto: PAP/Albert Zawada

adm

Jakub Kumoch, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, jest zdania, że wprowadzenie w Polsce systemu wysyłania ostrzeżeń przed ewentualnymi nalotami w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej byłoby "straszeniem mieszkańców przygranicznych miejscowości czymś, co nie nastąpi". - Byłby to tylko dzwonek, który ich budzi i przeszkadza. Na pewno nie prowadziłoby to do zwiększenia bezpieczeństwa - stwierdził polityk. - Pojawiał się kilkukrotnie taki postulat, że kiedy jest alarm przeciwpowietrzny w obwodzie lwowskim to również rozbrzmiewają syreny w naszych miasteczkach czy wsiach przygranicznych. Alarmy obwodach Ukrainy są codziennie, kilka razy dziennie - stwierdził Kumoch, dodając jednocześnie, że „nie mówi, że w gdzieś w pewnym momencie takie decyzje nie będą przyjmowane”. 

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Tusk porównuje Polskę do Iranu. „Zwolennikom radykalnej zmiany kursu pod rozwagę”
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają działalność polityczną Szymona Hołowni?
Polityka
Polska spłaca pożyczkę Ukrainy. Leszek Miller: Skandal, trzeba powiedzieć „dość”
Polityka
Rafał Trzaskowski wystawi aktywistów? Chodzi o obietnicę z kampanii prezydenckiej
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Nowy sondaż partyjny: KO czy PiS? Wiemy, na kogo chętniej zagłosowaliby Polacy