Bartoszewski został zapytany o to, czy przyszły rząd będzie kontynuował politykę zagraniczną poprzedniego rządu, m.in jeśli chodzi o pozyskiwanie sprzętu wojskowego.
- Jakikolwiek rząd nie powinien drastycznie zmieniać umów, które są zawarte przez poprzednika. Mieliśmy niedobry przykład zerwania umowy na helikoptery Caracal, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Pewne korekty mogą być konieczne, ale podchodziłbym do tego ostrożnie. Uważam, że zobowiązania należy wykonywać. Kierunek jest ogólnie słuszny. Można się zastanawiać nad słusznością pewnych rozwiązań, jak np. kupno samolotów F-35 może być wyrzuceniem pieniędzy w błoto, ponieważ nie mamy odpowiedniej infrastruktury - zaznaczył polityk.