W rozmowie z Interią Dziemianowicz-Bąk pytana była m. in. o kwestię list wyborczych opozycyjnych ugrupowań w wyborach do Sejmu. - Żeby była jedna lista opozycji, wszyscy musieliby jej chcieć. Skoro Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia się nie zgadzają, a się nie zgadzają, to nie ma o czym mówić - zauważyła. - Nie będziemy nikogo zmuszać do jednej listy - zadeklarowała, dodając, że Nowa Lewica na pewno, tak jak w poprzednich wyborach, stworzy wspólną listę z partią Razem. - Ale jesteśmy otwarci na inne opcje, większość scenariuszy jest dla nas otwarta - powiedziała.

- Ani w kontekście list wyborczych, ani rządu, nie ma mowy o żadnych byłych politykach PiS - zaznaczyła posłanka, dopytywana, na co Nowa Lewica się nie zgodzi. - Jednym z naszych przyszłych zadań jest rozliczenie rządów Zjednoczonej Prawicy i wyciągnięcie konsekwencji wobec tych, którzy powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. Ciężko mi wyobrazić sobie rozliczanie PiS z byłymi politykami tej formacji. Już raz to było przerabiane i skończyło się wielkim niczym - zwróciła uwagę, nawiązując do rządów koalicji PO-PSL po 2007 roku, która przejęła władzę po PiS-ie.

Czytaj więcej

Ciąg dalszy inicjatywy Trzaskowskiego. Teraz czas na Campus Academy

Zdaniem Dziemianowicz-Bąk „nie powinno być mowy o wciąganiu na pokład byłych polityków PiS, byłych ministrów czy to z tego, czy poprzednich rządów PiS”. - Nie przewidzimy dzisiaj przyszłych relacji chociażby Jarosława Gowina z PiS. Nie odsyłam nikogo na emeryturę polityczną, bo to indywidualna decyzja każdego z polityków, w tym także moich oponentów - i tak długo, jak długo są na scenie, będę z nimi polemizować, rywalizować, a kiedy trzeba, to także rozliczać. Ale nie da się rozliczać PiS z ludźmi, którzy ramię w ramię z PiS działali, nawet jeśli ich drogi już się rozeszły - podkreśliła, dodając, iż „to, że ktoś się pokłócił z Jarosławem Kaczyńskim nie czyni z niego opozycjonisty”.

- Jeśli chodzi o porozumienie i możliwość stworzenia wspólnego rządu po wyborach, a na pewno uniemożliwienie sformowania go przez PiS oraz jego przystawki - co do tego jest po stronie opozycji zgoda - zapowiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.