Niedzielne wybory wygrała zdecydowanie centroprawicowa partia Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii (GERB). Jednak szanse na skompletowanie większości parlamentarnej ma prawie żadne. Przekreśla to szanse szefa partii Bojko Borisowa na objęcie stanowiska premiera po raz czwarty.
GERB mógłby liczyć na wsparcie partii mniejszości tureckiej i nowego ugrupowania byłego ministra obrony. Takiej koalicji brakuje jednak do większości sześciu mandatów w liczącym 240 posłów parlamencie. Mogłaby je zapewnić partia Jest Taki Naród (ITN) telewizyjnego showmana Sławiego Trifonowa, ale wygląda na to, że nie prześlizgnie się ponad 4-proc. progiem wyborczym.