Przekonujmy wyborców PiS, a nie ich obrażajmy

Trzeba przestrzegać rozdziału Kościoła od państwa i wyprowadzić politykę ze świątyń. Wypowiadanie konkordatu nie jest do tego potrzebne – uważa Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL.

Publikacja: 01.09.2022 03:00

Władysław Kosiniak-Kamysz

Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Czy Campus zbliżył opozycję do wspólnych list na wybory parlamentarne?

Niezależnie od tego, na ilu i na jakich listach pójdziemy do wyborów, moje relacje z Rafałem Trzaskowskim od wielu lat są dobre. Pracowaliśmy w jednym rządzie i współpracowaliśmy w ramach Europejskiej Partii Ludowej. Teraz jako parlamentarzysta współpracuję z prezydentem Warszawy – gramy do jednej bramki. Mamy pewne różnice zdań w niektórych kwestiach, ale wiemy, jaki powinien być kierunek dla Polski. Polska powinna być w Europie, powinna być bezpieczna i powinna gwarantować godność dla każdego obywatela. Polska nie może być wewnętrznie skłócona, szukać wrogów i przekreślać przyjaciół. Jestem jedynym liderem politycznym spoza obozu politycznego gospodarza, który był rok temu na Campusie i był ponownie w tym roku. Po raz kolejny zdawałem egzamin z politycznej dojrzałości przed młodymi ludźmi. Miałem możliwość wypowiedzieć się w każdym temacie i przekazać swoje uwagi. Choćby o szacunku do chleba i żywności oraz o tym, że trzeba pokonać PiS, ale przekonując jego wyborców, nie obrażając ich.

Należy wypowiedzieć konkordat – tak jak chce PO?

Nie należy wypowiadać konkordatu – jest on wpisany w konstytucję. Trzeba przestrzegać rozdziału państwa od Kościoła i wyprowadzić politykę z kościoła. Niestety, rząd PiS i hierarchowie upolitycznili Kościół, co jest niezgodne z konkordatem.

Czy ws. aborcji powinno być referendum?

Od początku podkreślam, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest złym wyrokiem, który zmniejszył poczucie bezpieczeństwa. Powinna zostać przyjęta ustawa, która przywraca zasady sprzed wyroku TK i my taką ustawę przygotowaliśmy. Chciałbym, żeby w tej sprawie zdecydowały kobiety, a w parlamencie mamy ich tylko 150. W polskim społeczeństwie kobiety stanowią jednak połowę, dlatego wolę, żeby decydowało o tym 20 mln kobiet.

Czy HiT powinien być dopuszczony do szkół?

W mediach społecznościowych PSL jest dostępne oświadczenie o tym, że rodzic nie wyraża zgody na naukę z podręcznika proponowanego przez pana Czarnka. Jeżeli ktoś ma wolę i chęć, to proszę z tego skorzystać i złożyć takie oświadczenie do dyrekcji. To nie jest podręcznik, który powinien być dopuszczony. Ten „podręcznik” to subiektywna ocena i analiza, a nie punkt wyjścia do nauki i poznania prawdy historycznej. Za naszych rządów na pewno będzie dużo historii i WOS-u, ale w oparciu o fakty, a nie o ideologię. Sytuacja w szkole jest nieopanowana, bo dalej są wakaty, a w związku z tym wiele przedmiotów może nie być realizowanych. Nauczyciele stażyści dostali podwyżkę wyłącznie wynikającą ze wzrostu minimalnego wynagrodzenia. Młodzi ludzie nie mają żadnej woli i zachęty, żeby iść i uczyć nasze dzieci. Praca nauczyciela straciła prestiż, ponieważ nauczyciele zostali upokorzeni przez rząd. Jeżeli przy pensji nauczyciela ktoś musi wynająć mieszkanie za 2300 zł, to potem zostaje mu 300 zł na życie.

Rocznica porozumień sierpniowych odbyła się bez udziału Lecha Wałęsy. Słusznie?

Lech Wałęsa nie jest postacią krystaliczną i ma błędy w swoim życiorysie. Ale większość naszych bohaterów nie była aniołami. Pamiętajmy jednak, że Wałęsa ma swoje wielkie dokonania. Takie jak z Sierpnia ’80 i w pokojowym przejściu transformacji systemowej. Wycinanie Wałęsy z historii jest zakłamywaniem rzeczywistości. Lech Wałęsa powinien pokazać całą prawdę – wtedy dużo by zyskał w oczach wielu ludzi. Niezależnie jednak od tego – jest bohaterem tamtych czasów i należy mu się godne miejsce w historii.

—współpraca: Karol Ikonowicz

Czy Campus zbliżył opozycję do wspólnych list na wybory parlamentarne?

Niezależnie od tego, na ilu i na jakich listach pójdziemy do wyborów, moje relacje z Rafałem Trzaskowskim od wielu lat są dobre. Pracowaliśmy w jednym rządzie i współpracowaliśmy w ramach Europejskiej Partii Ludowej. Teraz jako parlamentarzysta współpracuję z prezydentem Warszawy – gramy do jednej bramki. Mamy pewne różnice zdań w niektórych kwestiach, ale wiemy, jaki powinien być kierunek dla Polski. Polska powinna być w Europie, powinna być bezpieczna i powinna gwarantować godność dla każdego obywatela. Polska nie może być wewnętrznie skłócona, szukać wrogów i przekreślać przyjaciół. Jestem jedynym liderem politycznym spoza obozu politycznego gospodarza, który był rok temu na Campusie i był ponownie w tym roku. Po raz kolejny zdawałem egzamin z politycznej dojrzałości przed młodymi ludźmi. Miałem możliwość wypowiedzieć się w każdym temacie i przekazać swoje uwagi. Choćby o szacunku do chleba i żywności oraz o tym, że trzeba pokonać PiS, ale przekonując jego wyborców, nie obrażając ich.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Europoseł PiS mówi, że "to jest już inna UE". Czy Polska powinna ją opuścić?
Polityka
Sondaż: Nowy lider rankingu zaufania. Rośnie nieufność wobec Szymona Hołowni
Polityka
Donald Tusk chory, ma zapalenie płuc. I wskazuje datę rekonstrukcji rządu
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Polska może wyjść z procedury z art. 7 jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego