Prezydent Andrzej Duda stawia warunek w sprawie wyborów

Nie długie przesunięcie, a „rozsunięcie” między wyborami parlamentarnymi i samorządowymi – sygnalizuje Pałac Prezydencki.

Publikacja: 30.08.2022 21:00

Prezydent Andrzej Duda stawia warunek w sprawie wyborów

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Prezydent Andrzej Duda jest skłonny poprzeć zmianę terminu wyborów samorządowych, ale pod pewnymi warunkami. To być może najważniejsza od pojawienia się tego tematu informacja, bo bez zgody prezydenta ten pomysł nie ma szans na realizację.

W niedawnej rozmowie dla Radia ZET prezydent zasugerował, że termin wyborów może zmienić się, ale tylko o kilka miesięcy. To może oznaczać zgodę Andrzeja Dudy tylko na organizację wyborów samorządowych bardzo wczesną wiosną w 2024 roku lub nawet na początku 2024 roku – czyli jeszcze zimą. Ale to kwestia dalszych rozmów między PiS a Nowogrodzką. Prezydent w Radiu ZET mówił o „rozsunięciu” wyborów „dla pewnej czystości i przejrzystości procesów wyborczych”.

Jak wynika z naszych rozmów, Pałac Prezydencki czeka na konkretną propozycję w kuluarowych kontaktach z koalicją rządzącą. Dopiero wtedy będzie można mówić o dalszych krokach, tzn. pojawieniu się ustawy w Sejmie.

Co na to PiS? – Pierwotny pomysł zawsze zakładał, że wybory samorządowe odbędą się najpóźniej w czerwcu 2024 roku. Nie było nigdy mowy o tym, by przesunięcie trwało aż rok – komentuje jeden z naszych rozmówców z klubu PiS. I podkreśla, że jest spokojny o wynik rozmów z Pałacem Prezydenckim. Nasi rozmówcy zwracają też uwagę, że bardzo krótka przerwa między jednymi a drugimi wyborami nie będzie miała zakładanego efektu.

Czytaj więcej

Zmiana ordynacji wyborczej na wniosek Kaczyńskiego? Prezydent Duda stawia warunek

Według obecnego kalendarza wybory parlamentarne i samorządowe miałyby odbyć się w październiku 2023 roku. Z analizy prof. Jarosława Flisa dla Fundacji im. Stefana Batorego wynika, że istnieje możliwość, że II tura wyborów samorządowych nałoży się na dzień wyborów do Sejmu. Najwcześniejszy możliwy termin wyborów samorządowych to 24 września 2023 roku, parlamentarnych – 15 października 2023 roku.

Politycy PiS argumentowali – gdy temat pojawił się po raz pierwszy – jeszcze przed wakacjami – że nałożenie się jednej i drugiej kampanii to wyzwanie logistyczne dla organizatorów oraz ryzyko nieprzejrzystości i nieprawidłowości finansowych. Jest jeszcze argument dotyczący samej polityki. W kuluarach Sejmu można usłyszeć, że PiS obawia się mobilizacji podczas podwójnej kampanii, którą mieliby – zwłaszcza poza dużymi miastami – zapewnić samorządowcy walczący o poparcie dla siebie. Pada też argument, że dla samych wyborców kampania samorządowa i parlamentarna prowadzona jednocześnie nie będzie przejrzysta. – Dlatego wybory samorządowe powinny odbyć się wiosną, dłuższy czas po wyborach do Sejmu i Senatu – podsumowuje jeden z naszych informatorów z partii rządzącej. Nie ma jednak pewności, że do porozumienia z Pałacem Prezydenckim dojdzie szybko. Kilka tygodni temu RMF podało, że ustawa przesuwająca termin wyborów samorządowych – w praktyce określająca kalendarz najbliższych lat w polskiej polityce – trafi do Sejmu we wrześniu.

Pewne jest za to jedno: zmiany terminu wyborów nie poprze sejmowa opozycja. – Nie znajduję żadnego argumentu, żadnego, na rzecz przesunięcia wyborów samorządowych o wiele miesięcy. Są terminy ustawowe, konstytucyjne i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby jesienią przyszłego roku odbyły się i jedne, i drugie wybory – mówił na początku lipca lider PO Donald Tusk. W podobnym tonie wypowiadali się w ostatnich miesiącach liderzy innych sejmowych partii politycznych.

Dla PiS pozostaje do rozstrzygnięcia jeszcze inna sprawa, która może zdefiniować politycznie przyszły rok. To rozważany od dawna pomysł zmiany ordynacji wyborczej, który w jednym z wariantów miałby obejmować powstanie 100 okręgów wyborczych. To w praktyce wymusiłoby konsolidację w ramach opozycji. Pomysł wrócił w ostatnich miesiącach na Nowogrodzkiej jako element rozważań o strategii na przyszłoroczne wybory. Ale płynące od dawna sygnały z Pałacu Prezydenckiego są jednoznaczne: prezydent jest przeciwny tego typu pomysłom dotyczącym ordynacji.

Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię