Ile zarabia nauczyciel? Wiceminister: 6,9 tys. zł. Broniarz: Poniżej 3 tys.

Chcemy dotrzeć z informacją, aby pokazać, że w zasadzie nie ma obszaru edukacyjnego, który byłby wolny od konfliktu, sporu - mówił w rozmowie z TVN24 prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz.

Publikacja: 25.08.2022 07:49

Sławomir Broniarz

Sławomir Broniarz

Foto: TV.RP.PL

arb

Związek Nauczycielstwa Polskiego poinformował, że 1 września rozpocznie się akcja protestacyjna nauczycieli. To pokłosie fiaska rozmów związkowców z Ministerstwem Edukacji i Nauki. Broniarz był w związku z tym pytany czego mogą spodziewać się rodzice dzieci w wieku szkolnym pierwszego dnia szkoły.

- Nic nadzwyczajnego się nie wydarzy, natomiast czy to będzie normalny początek roku szkolnego, to będzie zależało od tego z jaką liczbą nauczycieli, których szkoła nie zatrudni, będą mieli uczniowie do czynienia. Czy wszyscy nauczyciele obsadzą te przedmioty i te zajęcia, do których są przypisani - odpowiedział.

A jak może wyglądać protest nauczycieli?

- Powtórki 2019 roku (strajku nauczycieli i zawieszeniu zajęć w szkołach - red.) nie możemy wykluczyć, ale początek będzie miał raczej charakter informacyjny. Chcemy powiedzieć rodzicom, że edukacja to nie jest tylko problem ministra i nauczycieli, to najważniejsza dziedzina życia społecznego i nie możemy tego bagatelizować mówiąc "niech się o to martwią nauczyciele" - wyjaśnił.

Czytaj więcej

Od 1 września strajk nauczycieli? Jest decyzja ZNP

- Będziemy zabiegać o spotkania z rodzicami, oflagowanie, oplakatowanie szkół będzie elementem istotnym. Jeżeli nie zadbamy o edukację, to będziemy mieli do czynienia z narastającym kryzysem. Nas jako państwa, jako rodziców, nie stać na tanią, byle jaką edukację. Nie możemy tego bagatelizować - dodał.

- Na tym etapie, o którym mówimy, nie ma mowy o tym, abyśmy nie przystępowali do pracy - zapewnił.

Czytaj więcej

Wiceminister edukacji: COVID? Byliśmy przeciwni zamykaniu szkół

- Mogę uspokoić rodziców, że 1 września rozpocznie się normalnie. Natomiast chcemy rozmawiać z rodzicami, chcemy, aby to (protest) było zauważalne w szkole - podkreślił.

- Chcemy, żeby to było zauważalne w szkole. Chcemy dotrzeć z informacją, aby pokazać, że w zasadzie nie ma obszaru edukacyjnego, który byłby wolny od konfliktu, sporu - mówił też Broniarz.

4,2 tys.

Tyle, na rękę, ma według prezesa ZNP zarabiać nauczyciel dyplomowany

Broniarz był też pytany o wypowiedź wiceministra edukacji Dariusza Piontkowskiego, który w Polskim Radiu mówił, że nauczyciel dyplomowany zarabia przeciętnie 6,8-6,9 tys. zł na rękę, a nauczyciel rozpoczynający pracę otrzymuje ponad 4 tys. zł na rękę.

- Ja rozumiem, że historyk może mieć problemy z rozróżnieniem kwoty brutto, netto, ale taka konfabulacja nie przystoi wiceministrowi, byłemu ministrowi. Nauczyciel rozpoczynający pracę w szkole, dostaje kwotę brutto 3,4 tys. zł. To po potrąceniu podatku jest poniżej 3 tys. zł. Podwyżka 20-procentowa musiała się pojawić, bo jego zarobki byłyby poniżej płacy minimalnej - odparł. - Osoba, która 1 września wejdzie do szkoły dostaje pensję brutto - i to wszystko. Bo nie ma powodu, by dostawała dodatek stażowy - dodał. 

- Nauczyciel dyplomowany otrzymuje wynagrodzenie zasadnicze 4,2 tys. zł, do tego dojdzie mu czasem 20 proc. dodatku stażowego - i to jest często wszystko co otrzymuje - mówił też.

Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Polityka
Doradca Andrzeja Dudy pojawił się na wiecu Sławomira Mentzena
Polityka
Nawrocki u Trumpa. Czy to zmieni kampanię prezydencką?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Machcewicz o Nawrockim: Człowiek niezwykle brutalny, mam nadzieję, że nie wygra
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne