Siemoniak był pytany o potencjalne podwyżki dla polityków - w tym parlamentarzystów (mieliby otrzymać podwyżkę w wysokości ok. tysiąca złotych) - które miałyby wynikać z podniesienia kwoty bazowej, która jest podstawą wyliczania wynagrodzeń dla urzędników. O sprawie napisał "Fakt". W czwartek, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wypowiedział się przeciwko takiej podwyżce.
- To było tak skandaliczne, tak absurdalne, gdy dowiedziałem się, że rząd coś takiego zaproponował, bo de facto tak było, to się złapałem za głowę. Jak można być tak oderwanym od rzeczywistości, aby w takiej sytuacji proponować podwyżki politykom. Powinno się oszczędzać, trzeba szukać tych najsłabszych kategorii zawodowych. Bardzo dobrze Donald Tusk uderzył tutaj pięścią w stół, prezes się odezwał wczoraj... - ocenił wiceprzewodniczący PO.