Kampania wyborcza trwa w najlepsze już od kilku dobrych tygodni. Ale nadal nie znamy kilku czynników, które będą ją definiować w jej kolejnych etapach. Jeden z nich to kształt opozycji i format jej politycznego startu – zwłaszcza jeśli chodzi o siły w Sejmie. Z rozmów „Rzeczpospolitej” i z publicznych deklaracji polityków wynika, że jeśli nie zdarzy się coś nieprzewidzianego, to ten kształt wyłoni się w pełni zapewne wiosną 2023 roku. Wcześniej możliwe jest porozumienie w sprawie Senatu: niektórzy nasi rozmówcy obstawiają jesień, inni styczeń 2023 jako termin ustalenia 100 nazwisk – kandydatów i kandydatek do okręgów senackich. To przy założeniu, że nie dojdzie do znaczących zmian w ordynacji wyborczej ani do kryzysu, który przyspieszyłby wybory. Zmiana ordynacji jest jednak praktycznie wykluczona ze względu na postawę Pałacu Prezydenckiego.