Reklama

Hołownia: Dodatek węglowy? Dosłownie przepalimy te pieniądze, zamiast myśleć długofalowo

- Dlaczego tylko węgiel, a co z tymi, którzy ogrzewają domy pelletem, olejem, gazem? Oni są od macochy? - pytał Szymon Hołownia, lider Polski 2050, komentując przegłosowany przez Sejm dodatek węglowy.

Publikacja: 23.07.2022 14:16

Hołownia: Dodatek węglowy? Dosłownie przepalimy te pieniądze, zamiast myśleć długofalowo

Foto: Fotorzepa/ Jakub Czermiński

qm

Dodatek węglowy to ustawa przegłosowana przez posłów, która wprowadzi jednorazowy dodatek na zakup węgla w wysokości 3 tys. zł. Sejmowa większość odrzuciła poprawki opozycji, zakładające m.in. rozszerzenie prawa do dodatku o gospodarstwa używające do ogrzewania pelletu, oleju opałowego, gazu, LPG i energię elektryczną i podwyższenie wysokości z 3 do 6 tys. zł. Inne propozycje wskazywały na ograniczenie prawa do dodatku do tych gospodarstw domowych, gdzie dochód na osobę jest nie większy niż przeciętne wynagrodzenie w 2021 r.

Zakładany w ustawie maksymalny limit wydatków na dodatki węglowe wynosi w 2022 r. 11,5 mld zł. Źródłem finansowania dodatku jest Fundusz Przeciwdziałania COVID-19.

Czytaj więcej

Sejm przegłosował dodatki węglowe. Ile, jak i dla kogo

Zdaniem Szymona Hołowni dodatek węglowy to „łatanie tonącego okrętu”. - Po pierwsze, skąd wiadomo, że te pieniądze wydane zostaną na węgiel? Po drugie, a skąd się weźmie ten węgiel i co rząd zrobi, żeby - jak węgiel będzie - znów nie wsiadła na niego mafia węglowa, która chętnie te 3 tysiące zje? Po trzecie, a dlaczego tylko węgiel, a co z tymi, którzy ogrzewają domy pelletem, olejem, gazem? Oni są od macochy? Po czwarte, władza chce przeznaczyć na doraźne wsparcie 11,5 mld zł, nie prowadząc na ten temat żadnej dyskusji - punktował w rozmowie z portalem Interia.pl.

Hołownia zwrócił uwagę, że za pieniądze, przeznaczone na dodatek węglowy, można byłoby sfinansować prawie pół miliona pomp ciepła, które zastąpiłyby piece na węgiel. - My dosłownie i w przenośni przepalimy te pieniądze, zamiast myśleć długofalowo o modernizacji źródeł energii. Teraz co roku będziemy tak dopłacać? Jak długo? Przecież premier Morawiecki wiedział dzięki danym wywiadowczym od ubiegłego roku, że wojna jest realna. Co zrobiono, aby przygotować państwo na jej następstwa? Przecież to było jasne, że Putin będzie grał gazem, węglem, ropą. Jakie rezerwy wtedy poczyniono? - pytał lider Polski 2050.

Reklama
Reklama

- Mamy dziś problem z węglem, bo rząd zmniejszał wydobycie krajowe, ale nie budował nowych źródeł i każdego roku coraz bardziej uzależniał nas od importu węgla z Rosji. Po latach okazało się więc, że PiS nie broni interesów polskich górników, a kieszeni Putina - zauważył były kandydat na prezydenta.

Czytaj więcej

Dodatek węglowy. Co z tymi, którzy wymienili kopciuchy? Minister: Ta grupa otrzymała dotację

Hołownia zaznaczył, że „osiągnięcie neutralności klimatycznej to kwestia fundamentalna dla przyszłego rozwoju Polski”. - Natomiast z każdym miesiącem nicnierobienia przez rząd w tej sprawie, staje się coraz bardziej ambitny, coraz mniej realny. Na dekarbonizację mamy około 20 lat i to nie jest fanaberia Unii. Proszę zobaczyć, w jakim tempie Chiny odchodzą od węgla. Dlaczego musimy to zrobić? Bo zabiją nas ceny energii produkowanej z węgla, jeśli nie zmienimy źródeł ich pozyskiwania. Nie mówiąc o tym, ile zapłacimy - w miliardach co roku - za zmianę klimatu - mówił, podkreślając, że terminy dekarbonizacji należy utrzymać. - Bo jeśli ich nie utrzymamy, to za 10 lat będziemy musieli dopłacać ludziom do węgla nie 11 mld, a 111 - zauważył.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Rząd zablokował aukcję artefaktów związanych z Holokaustem. Podobne można kupić na Allegro
Polityka
Komisja Etyki Poselskiej podjęła decyzję ws. Kaczyńskiego. Prezes PiS z kolejną naganą
Polityka
Waldemar Żurek: Grzegorz Braun jest jak osiedlowy bandzior. Nie uniknie odpowiedzialności
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
„Rzecz w tym”: Tusk kontra Berlin. Jak Polacy wyemancypowali się z wpływu Niemiec
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama