Nieoficjalnie: Boris Johnson ma dziś podać się do dymisji

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ma w czwartek zrezygnować z urzędu - podają brytyjskie media.

Publikacja: 07.07.2022 10:32

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson

Foto: JUSTIN TALLIS / AFP

zew

Jeszcze w środę podczas posiedzenia komisji łącznikowej, tworzonej przez szefów wszystkich komisji w Izbie Gmin, pytany, jak wiele uwagi poświęca sprawie swej rezygnacji, Boris Johnson deklarował: - Z przyjemnością mogę powiedzieć, ze kontynuuję wykonywanie pracy, do której zostałem wybrany.

Na posiedzeniu szef brytyjskiego rządu wykluczył też możliwość wcześniejszych wyborów mówiąc, że w jego opinii głosowanie mogłoby się odbyć nie wcześniej niż w 2024 roku. Johnson unikał przy tym pytań, czy poda się do dymisji, spełniając tym samym wolę części deputowanych z Partii Konserwatywnej.

Wieczorem Johnson zdymisjonował Michaela Gove'a, ministra ds. wyrównywania szans, mieszkalnictwa i społeczności lokalnych.

Nowy minister wzywa premiera do odejścia

Kryzys polityczny w Wielkiej Brytanii zaostrzył się we wtorek, gdy z zasiadania w rządzie Borisa Johnsona zrezygnowali kanclerz skarbu (minister finansów) Rishi Sunak oraz minister zdrowia Sajid Javid. Dymisje te pociągnęły za sobą falę rezygnacji. Do tej pory ze współpracy z obecnym premierem zrezygnowało 57 osób (głównie wiceministrowie i podsekretarze stanu). Ze stanowiska ustąpił też wiceprzewodniczący Partii Konserwatywnej Bim Afolami, który wezwał Johnsona do podania się do dymisji. W czwartek Johnsona do rezygnacji wezwał mianowany we wtorek kanclerz skarbu Nadhim Zahawi. "Sytuacja jest nie do utrzymania i będzie tylko gorzej: dla pana, dla Partii Konserwatywnej i, co najważniejsze, dla całego kraju. Musi pan postąpić właściwie i odejść teraz" - napisał do premiera minister.

Brytyjskie media, w tym BBC i Sky News podają, że Boris Johnson poda się do dymisji jeszcze w czwartek.

Kryzys polityczny na Wyspach

Członkowie brytyjskiego rządu zaczęli składać dymisje w związku ze sprawą Chrisa Pinchera, którego Johnson mianował zastępcą whipa, który pilnuje dyscypliny w klubie. Kilka dni temu pojawiły się oskarżenia, że Pincher będąc pod wpływem alkoholu dopuścił się molestowania seksualnego dwóch mężczyzn w prywatnym klubie. Sprawa wywołała pytania, czy Johnson wiedział o poprzednich skandalach z udziałem deputowanego, o których pogłoski krążyły od lat, gdy w 2019 r. powoływał Pinchera na rządowe stanowisko. Rzecznik brytyjskiego premiera mówił najpierw, że Johnson nie wiedział o sprawie, później - że słyszał wyłącznie pogłoski, a następnie - że został w niewielkim stopniu poinformowany o zarzutach.

Część polityków Partii Konserwatywnej uznała, że sprawa Pinchera to kolejny przykład mijania się przez Johnsona z prawdą. Miesiąc temu w ramach tzw. Komitetu 1922 40 proc. konserwatywnych deputowanych głosowało za odejściem Borisa Johnsona po tym, gdy okazało się, że wbrew wielokrotnym zapewnieniom premier uczestniczył w zakrapianych imprezach w siedzibie rządu, gdy resztę kraju obowiązywały przepisy nakazujące zachowanie tzw. dystansu społecznego, wprowadzone w związku z koronawirusem SARS-CoV-2 i chorobą COVID-19.

We wtorek lider opozycyjnej Partii Pracy, Keir Starmer, ocenił, iż jest jasne, że po wszystkich skandalach i porażkach rząd Johnsona się rozpada. Zdaniem Starmera, gdyby ministrowie z Partii Konserwatywnej byli choć trochę prawi, to po tym, jak Johnson "łamał prawo", "wielokrotnie kłamał" i "wyśmiewał poświęcenia Brytyjczyków" wyszliby z rządu miesiące temu.

Przed ogłoszeniem przez Johnsona swojej decyzji cytowany przez Sky News sir Roger Gale z Partii Konserwatywnej mówił, że byłoby lepiej, jeśli premier podałby się do dymisji, niż gdyby Komitet 1922 musiał zmieniać zasady dotyczące okresu, po jakim można ponownie przeprowadzić głosowanie w sprawie wotum nieufności.

Brytyjskie media donosiły, że w środę po południu delegacja ministrów udała się do Borisa Johnsona, by przekonać go do złożenia rezygnacji. Według tych informacji, w grupie byli m.in. nowo mianowany kanclerz skarbu Nadhim Zahawi oraz szefowa MSW Priti Patel. Jak przekazał informator agencji Reutera, Johnson odmówił wówczas podania się do dymisji.

Polityka
Europejczycy za nowym otwarciem brytyjsko-unijnym. Pod wpływem Trumpa i Putina
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Prezydent Korei Płd. przerywa milczenie. Tłumaczy, dlaczego wprowadził stan wojenny
Polityka
Dyrektor FBI rezygnuje. Donald Trump nie kryje radości
Polityka
Biden zatwierdził memorandum bezpieczeństwa dla administracji Trumpa. Chodzi o Rosję i konkurentów USA
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Czy przekręt z wyborami w Rumunii da się powtórzyć w Polsce?