Przełomowa decyzja Sądu Najwyższego USA w sprawie aborcji. Pence: Życie wygrało

- Sąd Najwyższy naprawił historyczną krzywdę - tak wiceprezydent USA z czasów Donalda Trumpa, Mike Pence, skomentował uchylenie przełomowego orzeczenia w sprawie Roe przeciwko Wade z 1973 r. dotyczącego aborcji.

Publikacja: 24.06.2022 17:25

Były wiceprezydent USA Mike Pence

Były wiceprezydent USA Mike Pence

Foto: Gent SHKULLAKU / AFP

Orzeczenie w sprawie Roe v. Wade z 1973 r. zalegalizowało aborcję w USA, ponieważ ustanowiło federalne prawo do przerywania ciąży do momentu, gdy płód jest w stanie przeżyć poza łonem matki - wówczas do 28 tygodnia, a dziś do 23–24 tygodnia ciąży. W piątek Sąd Najwyższy USA uchylił orzeczenie. Decyzja oznacza, że w kwestiach dotyczących aborcji decydować będą poszczególne stany.

"Dzisiaj życie wygrało. Uchylając sprawę Roe przeciwko Wade, Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych dał narodowi amerykańskiemu nowy początek dla życia" - oświadczył Mike Pence, były wiceprezydent USA. Polityk, który sprawował swój urząd w czasach prezydentury Donalda Trumpa, wyraził uznanie dla większości sędziów SN za "odwagę ich przekonań".

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy USA uchylił orzeczenie w sprawie Roe vs. Wade. Koniec z federalnym prawem do aborcji

Zdaniem Mike'a Pence'a, "zwracając sprawę aborcji stanom i narodowi, Sąd Najwyższy naprawił historyczną krzywdę i potwierdził prawo narodu amerykańskiego do sprawowania rządów na poziomie stanowym w sposób zgodny z jego wartościami i aspiracjami".

Były wiceprezydent USA stwierdził, że "teraz, gdy sprawa Roe vs. Wade została wysłana na śmietnik historii, otwiera się nowa arena w sprawie życia". "Obowiązkiem wszystkich, którzy cenią świętość życia, jest postanowienie, że sprawę obrony nienarodzonych i wsparcia dla kobiet w kryzysowych ciążach postawimy na kapitolu w każdym stanie" - oświadczył.

"Nie możemy spocząć i ustąpić, dopóki świętość życia nie zostanie przywrócona do centrum amerykańskiego prawa w każdym stanie w kraju" - dodał były wiceprezydent Stanów Zjednoczonych.

Orzeczenie w sprawie Roe v. Wade z 1973 r. zalegalizowało aborcję w USA, ponieważ ustanowiło federalne prawo do przerywania ciąży do momentu, gdy płód jest w stanie przeżyć poza łonem matki - wówczas do 28 tygodnia, a dziś do 23–24 tygodnia ciąży. W piątek Sąd Najwyższy USA uchylił orzeczenie. Decyzja oznacza, że w kwestiach dotyczących aborcji decydować będą poszczególne stany.

"Dzisiaj życie wygrało. Uchylając sprawę Roe przeciwko Wade, Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych dał narodowi amerykańskiemu nowy początek dla życia" - oświadczył Mike Pence, były wiceprezydent USA. Polityk, który sprawował swój urząd w czasach prezydentury Donalda Trumpa, wyraził uznanie dla większości sędziów SN za "odwagę ich przekonań".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jerzy Haszczyński: Wybory na Litwie. Gitanas Nausėda – 44 proc. Kandydaci antysystemowi – prawie 30 proc.
Polityka
Władimir Putin usuwa ekscentrycznego ministra obrony i zastępuje ascetą. Dlaczego Szojgu odchodzi z resortu?
Polityka
Wybory w Katalonii: Zwolennicy niepodległości tracą większość w parlamencie
Polityka
Niemcy: Sąd orzekł, że AfD może być inwigilowana przez służby
Polityka
Wybory prezydenckie w USA: Donald Trump i Joe Biden mają groźnego rywala