Reklama

Czy będą auta spalinowe po 2035 r.? Minister Buda: Pewnie nie

- Będziemy stwarzać preferencje dla samochodów niskoemisyjnych, ale nie podwyższać żadnych podatków dla obecnych pojazdów spalinowych - oświadczył minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Pytany w Radiu Zet, czy po 2035 r. będą jeździły samochody spalinowe odparł, że "pewnie nie".

Publikacja: 13.06.2022 11:40

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda

Foto: PAP/Paweł Supernak

zew

W ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO) rząd Mateusza Morawieckiego (PiS) zobowiązał się do wprowadzenia w Polsce szeregu przepisów. Pytany w Radiu Zet, ile jest tzw. kamieni milowych, Waldemar Buda odparł, że "grubo pond 100". Zastrzegł, że są i "kamienie milowe", i wskaźniki. Apelował, żeby "nie mieszać". - Bo wskaźniki są w inwestycjach, a kamienie milowe w reformach - powiedział.

Skąd wzięły się tzw. kamienie milowe? - Fundusz Odbudowy ma na celu odbudowę po covidzie. Każdy z resortów miał czas na zastanowienie się, jak odbudowywać swój segment i uodparniać go na wypadek podobnych zjawisk, jakim był covid - odpowiedział minister rozwoju i technologii. Mówił, że w KPO ministerstwa pokazały "wiele pomysłów na wiele lat do przodu". - Mało jest tam spraw, do których jakoś twardo byliśmy przymuszani i musieliśmy się na to zgodzić, bo jeżeli takie były, to próbowaliśmy negocjować, jeżeli nam nie odpowiadały. Większość to jest pewnego rodzaju polityka - mówił Buda.

Czytaj więcej

Wiceszef klubu PiS: Miało nie być głupich postulatów związanych z KPO

- Przy każdej rozmowie merytorycznej dotyczącej poszczególnych spraw ja zabierałem wiceministra z danego resortu i on negocjował przy moim supporcie (wsparciu - red.) w tej sprawie. W sprawie klimatu, środowiska, samochodów itd. proszę mi wierzyć, że ja osobiście o tym nie decydowałem, tylko ministrowie konstytucyjni podejmowali decyzje, a wiceministrowie byli reprezentowani podczas negocjacji - oświadczył członek rządu Morawieckiego.

Ponad połowa prawa przyjmowanego w Polsce to prawo wykonujące dyrektywy UE

Wiceszef klubu PiS Marek Suski w rozmowie z RMF FM odnosząc się do konieczności powstania komitetu monitorującego wprowadzanie KPO mówił, że to "dalszy krok w likwidacji państwa polskiego, planowa polityka Unii Europejskiej". Dopytywany, czy PiS chce likwidować państwo polskie, poseł odpowiedział: - Myślę, że te wymysły Unii Europejskiej. O tę wypowiedź zapytany został Waldemar Buda.

Reklama
Reklama

- To wynik jakiegoś niezrozumienia. Większość kamieni milowych czy postępów w reformach wynika z dyrektyw, które i tak powinniśmy wprowadzać, tylko tam w dyrektywach nigdy nie ma timingu (czasu wprowadzenia - red.), więc musielibyśmy je wprowadzać wcześniej, później, natomiast wiele z tych rzeczy tu jest dokładnie takich samych, tylko wskazanych w jakim tempie to zrobimy - powiedział.

Czytaj więcej

KPO. Nowe opłaty od aut spalinowych. Minister: Prosimy nie straszyć

- Przecież dzisiaj ponad połowa prawa, które w Polsce przyjmujemy, to jest prawo wykonujące prawo Unii Europejskiej, czyli wykonujące dyrektywy. Więc jeżeli ktoś dzisiaj mówi o tym, że my, poprzez - można powiedzieć - ujednolicanie prawa, tracimy suwerenność, to żyje w innej rzeczywistości, bo przecież my dzisiaj jesteśmy członkami UE i legislacja w Polsce toczy się często w rytmie Unii Europejskiej - oświadczył minister rozwoju. Dodał, że KPO zostało przez Radę Ministrów przyjęte 30 kwietnia 2021 r.

Zakaz aut spalinowych

Z zapisów KPO wynika, że w Polsce wprowadzony zostanie nowy podatek od pojazdów spalinowych i wyższa opłata za rejestrację takich aut. Sprzeciw wobec takich przepisów wyraziła koalicyjna Solidarna Polska. - Kieruję do wyjaśnień ministerstwa klimatu, bo to Ministerstwo Klimatu i Środowiska zgłosiło tę reformę i propozycję. Ono jasno wyjaśnia, i mnie to przekonuje, tzn. my będziemy stwarzać preferencje dla samochodów niskoemisyjnych, ale nie podwyższać żadnych podatków dla obecnych pojazdów spalinowych - powiedział Buda.

- Dzisiaj mamy preferencje w postaci dopłat do samochodów elektrycznych, w postaci buspasów, wielu innych sprawach samochodów niskoemisyjnych i to jest normalny kierunek. Ja się dziwię, że ktoś się oburza, że my idziemy w kierunku nieskoemisyjnym - mówił minister dodając, że "jeśli ktoś jest przeciwny poprawianiu jakości powietrza w Polsce, to jest to trend przeciwko całemu światu". - Cały świat w tym kierunku zmierza - przekonywał.

Parlament Europejski przegłosował zakaz sprzedaży samochodów z napędem spalinowym. Decyzja oznacza, że od 2035 r. na terenie UE nie będzie można kupić takich pojazdów, a jedynie elektryczne. - UE do 2035 r. nie mówi o żadnych opłatach, preferencjach, ona mówi o zakazie w ogóle produkcji tego typu pojazdów (spalinowych - red.) - podkreślił Buda.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

KPO. Nowy podatek od aut spalinowych. Minister: To zostałoby narzucone tak czy inaczej

- Więc to jest oczywiste, że my tak daleko nie idziemy, ale my chcemy wszystkich tych, którzy chcą mieć bardziej ekologiczny pojazd, wspierać w tej sprawie, a na pewno nikogo nie karać - oświadczył minister rozwoju. Pytany, czy po 2035 r. będą jeździły samochody spalinowe odparł, że "pewnie nie". - Ale oczywiście trzeba tutaj mieć świadomość tego, że to musi doprowadzić do obniżenia cen tych nowych technologii, które są dzisiaj przy samochodach emisyjnych, być może to się zadzieje w tym czasie, ale ja tutaj pewny nie jestem, i być może trzeba będzie ten okres przedłużać - mówił Waldemar Buda.

W ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO) rząd Mateusza Morawieckiego (PiS) zobowiązał się do wprowadzenia w Polsce szeregu przepisów. Pytany w Radiu Zet, ile jest tzw. kamieni milowych, Waldemar Buda odparł, że "grubo pond 100". Zastrzegł, że są i "kamienie milowe", i wskaźniki. Apelował, żeby "nie mieszać". - Bo wskaźniki są w inwestycjach, a kamienie milowe w reformach - powiedział.

Skąd wzięły się tzw. kamienie milowe? - Fundusz Odbudowy ma na celu odbudowę po covidzie. Każdy z resortów miał czas na zastanowienie się, jak odbudowywać swój segment i uodparniać go na wypadek podobnych zjawisk, jakim był covid - odpowiedział minister rozwoju i technologii. Mówił, że w KPO ministerstwa pokazały "wiele pomysłów na wiele lat do przodu". - Mało jest tam spraw, do których jakoś twardo byliśmy przymuszani i musieliśmy się na to zgodzić, bo jeżeli takie były, to próbowaliśmy negocjować, jeżeli nam nie odpowiadały. Większość to jest pewnego rodzaju polityka - mówił Buda.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Polityka
Gen. Różański: Putin dokonuje ludobójstwa i znajdzie się na terenie UE. Prowokacja
Polityka
Powstanie partia Karola Nawrockiego? Chcą tego wyborcy opozycji
Polityka
Zbigniew Ziobro: Pegasus nie został kupiony przez Fundusz Sprawiedliwości
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Polityka
Jarosław Kaczyński kontra Sławomir Mentzen. Jak rozwijał się spór między nimi?
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama