Sprawa e-maila wydała się przy okazji tzw. afery Dworczyka, czyli publikacji e-maili, które wysyłał i otrzymywał szef Kancelarii Premiera. W jednej z wiadomości Mariusz Chłopik, doradca premiera Mateusza Morawieckiego, miał zaproponować, aby rząd „poszukał więcej celebrytów krytykujących LGBT”. Jako przykład podał sportowców – Zbigniewa Bońska i Zofię Klepacką-Noceti. Oprócz premiera e-maila mieli otrzymać m.in.: Michał Dworczyk, rzeczniczka PiS Beata Mazurek i szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.
Sprawą zainteresował się warszawski ratusz, od którego Legia dzierżawi stadion przy ul. Łazienkowskiej. Miasto i klub mają też podpisaną umowę na działania tworzące pozytywny wizerunek stolicy.
Czytaj więcej
W sieci opublikowano kolejne e-maile, które - rzekomo - mają pochodzić ze skrzynki e-mailowej szefa KPRM Michała Dworczyka, której zawartość mieli przechwycić hakerzy. Doradca premiera Morawieckiego miał sugerować szukanie celebrytów, którzy krytykują LGBT.
– Wysłaliśmy do Legii pismo, w którym prosimy o wyjaśnienia – mówiła wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. – Mamy do czynienia z informacjami, do których pracownik klubu do tej pory się nie odniósł. Miasto współpracuje z klubem od lat i stanowczo podkreślamy, że w sporcie nie ma miejsca na dyskryminację. Warszawski ratusz nie jest pracodawcą pana Chłopika i to nie do niego należy decyzja co do dalszej współpracy z klubem, ale zważywszy na wieloletnią dobrą współpracę z klubem, oczekujemy działań adekwatnych do powagi sprawy.
Legia nie chciała komentować sprawy. Władze miasta tłumaczyły, że nie wyobrażają sobie sytuacji, w której klub będzie próbował „zamieść sprawę pod dywan”.