Bruksela wzmaga nacisk na Polskę w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. W środę ma zapaść decyzja o przejściu do kolejnego etapu procedury ochrony praworządności.
Według nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej" projekt decyzji jest już gotowy. Komisja Europejska ma wydać tzw. rekomendacje, czyli konkretne zalecenia dotyczące TK.
Rząd dostanie trzy miesiące na ich wprowadzenie w życie. Taki obrót sprawy to efekt determinacji Fransa Timmermansa, wiceprzewodniczącego KE. – Narzekał, że stanowisko Komisji nie jest jasne i potrzebne są wyraźne sygnały – mówi nieoficjalnie nasz rozmówca w Brukseli.
Komisja liczyła, że prowadzona przez nią od 13 stycznia procedura przeciw Polsce przyniesie rezultaty. – Mieliśmy nadzieję, że nasze działania we współpracy z Komisją Wenecką i Radą Europy zakończą kryzys konstytucyjny w Polsce przed szczytem NATO w Warszawie. Liczyliśmy, że rząd wykaże dobrą wolę, bo będzie mu zależało na międzynarodowym wizerunku. Pomyliliśmy się – mówi nam inny wysoki urzędnik KE.
Według niego wśród osób prowadzących tę sprawę w KE, szczególnie u Fransa Timmermansa i w jego otoczeniu, narosła frustracja.