Aktualizacja: 05.09.2016 06:55 Publikacja: 04.09.2016 19:40
Zdjęcie rodzinne z Hangzhou. Przywódcy państw uczestniczących w szczycie G20, niektórzy wraz z małżonkami
Foto: AFP
To są drobne gesty, które jednak mówią wiele. Po wylądowaniu w Hangzhou wszyscy przywódcy mieli prawo zejść z samolotu po specjalnych schodach i czerwonym dywanie. Ale nie Barack Obama, który musiał zadowolić się skromnymi schodkami, jakie ma na wyposażeniu Air Force One.
Zaraz potem się okazało, że dostępu do prezydenta nie mają wysocy rangą amerykańscy dyplomaci, a nawet doradczyni ds. bezpieczeństwa narodowego Susan Rice.
Jeszcze w tym roku Stany Zjednoczone rozpoczną rozmowy z europejskimi sojusznikami w sprawie redukcji amerykańsk...
Jak powiedział w rozmowie z Fox News Donald Trump, „zawsze był dobry w wywieraniu nacisku”. - Zrobię to, jeśli b...
Były dyrektor FBI James Comey wywołał oburzenie w administracji Trumpa po tym, jak krótko zamieścił na Instagram...
Zwycięstwo George’a Simiona w niedzielnych wyborach prezydenckich może oznaczać, że drugi po Polsce najważniejsz...
W Antalyi rozpoczęło się spotkanie 32 ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którego celem jest m.in. przygo...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas