Prof. Strzembosz, gość "Tak jest" w TVN24, oceniał zapowiedzianą reformę Krajowej Rady Sądownictwa, którą forsuje Ministerstwo Sprawiedliwości.
Jego zdaniem, konstytucja wyraźnie określa, kto wchodzi w skład Krajowej Rady Sądownictwa i jakie są jej kompetencje. Profesor uważa też, że KRS jako organ konstytucyjny, jest wyjątkowo precyzyjnie opisana w ustawie zasadniczej, a jej autorzy nie mieli żadnych wątpliwości, kto wybiera skład Rady.
Profesor Strzembosz uznał, że trzeba mieć "wyjątkowo dużo złej woli, żeby nie rozumieć, że sędziów do KRS powinni wybierać sędziowie, a nie posłowie", oraz że jeśli reforma zostanie wprowadzona w życie, de facto będzie o tym decydował minister sprawiedliwości.
- Wśród 9,5 tys. sędziów znaleźć sobie 15 ze złamanymi kręgosłupami, którzy chcą robić karierę, którym miło być blisko władzy, to naprawdę żadna sztuka - powiedział Strzembosz.
Gość programu obawia się, że zapowiadana reforma jest jedynie początkiem zmian, które będą wymagały "żelaznego charakteru". Będzie on potrzebny, zdaniem profesora, aby " oprzeć tej władzy, która będzie się szybko korumpować".