Reklama
Rozwiń

Elżbieta II. Królowa, która jest od zawsze

Przez 90 lat Elżbieta II raz postawiła się dworowi: w sprawie wyboru męża. Resztę życia oddała koronie. Dlatego jest opoką dla narodu.

Aktualizacja: 06.02.2017 08:52 Publikacja: 05.02.2017 23:01

Choć Elżbieta II skończyła w czwartek 90 lat, przez półtorej godziny przyjmowała życzenia od poddany

Choć Elżbieta II skończyła w czwartek 90 lat, przez półtorej godziny przyjmowała życzenia od poddanych na ulicach Windsoru

Foto: AFP

Elżbieta II jest pierwszą w historii Wielkiej Brytanii, która zasiada na tronie 65 lat. W związku z szafirowym jubileuszem obchodzonym przez królową Elżbietę II 6 lutego przypominamy tekst Jędrzeja Bieleckiego z kwietnia 2016 roku.

W przeddzień urodzin pałac Buckingham opublikował trzy zdjęcia słynnej fotografki Annie Leibovitz. Na pierwszym widać królową w otoczeniu najmłodszych członków rodziny Windsorów. Dalej widzimy Elżbietę na schodach ogrodów Zamku Windsor razem z ulubionymi psami rasy corgi: Willow, Holly, Vulcan i Candy. I wreszcie w intymnej rozmowie ze swoją córką, księżniczką Anną.

Za każdym razem widać nie tyle zachowującą dystans monarchinię, ile żywą kobietę, która choć widziała niemal wszystko, wciąż z empatią stara się zrozumieć problemy poddanych.

– Korona jest dziś znów niezwykle popularna w naszym kraju: 75 proc. Brytyjczyków darzy zaufaniem Elżbietę II. To zasługa nie tylko tysiącletniej tradycji, ale także samej królowej, która swoją postawą zdobyła powszechne uznanie poddanych – mówi „Rz" Thomas Mace-Archer-Mills, przewodniczący Brytyjskiego Towarzystwa Monarchistycznego.

Elżbieta zobaczyła po raz pierwszy swojego przyszłego męża, gdy miała 13 lat. Szybko się w nim zakochała. Wybór Filipa, księcia z dynastii greckiej i duńskiej, nie podobał się Jerzemu VI. Król wolał mieć za zięcia Brytyjczyka. Obawiał się też, że wybraniec Elżbiety, znany ze słabości do kobiet, będzie zdradzał królową. Ale jego córka uparła się i postawiła na swoim: do dziś są autentycznie kochającym się małżeństwem, a Filipowi, mimo wielu plotek, wścibska brytyjska prasa nigdy nie zdołała udowodnić romansu.

Jednak to spięcie z Jerzym VI było wyjątkiem. Przez 64 lata panowania, najdłuższym w historii brytyjskiej monarchii, Elżbieta II zasłynęła ze ścisłego trzymania się zasad protokołu.

– Jej ojciec i dziadek byli królami, a prababcia królową. I oni pozostali dla niej absolutnym wzorem – mówi Thomas Mace-Archer-Mills.

Tony Blair, który urodził się, gdy Elżbieta była już królową, początkowo lekceważył cotygodniowe godzinne spotkania z monarchinią. Ale szybko zmienił zdanie, bo królowa, która pamiętała lata drugiej wojny światowej, odwiedziła z oficjalną wizytą 117 krajów świata, rozmawiała z siedmioma papieżami, była świadkiem rozpadu brytyjskiego imperium, lotu człowieka na Księżyc i spotkała się w zasadzie z każdym, kto dużo znaczył w światowej polityce od dwóch pokoleń, potrafiła spojrzeć na wydarzenia z unikalnej, długofalowej perspektywy.

Królowa wie dużo, ale też słynie z umiejętności trzymania języka za zębami. Wygłosiła tysiące przemówień, ale nie udzieliła nigdy żadnego wywiadu. Naturalnym jej wyborem powinni być torysi, ale mówi się, że jej ulubionymi premierami byli laburzyści Harold Wilson i James Callaghan, choć nikt nigdy nie usłyszał od monarchini otwartej deklaracji w tej sprawie. Podobnie jak nie wiadomo, co sądzi o tak fundamentalnych kwestiach jak aborcja czy udział Brytyjczyków w interwencji w Iraku w 2003 r. Także dziś Elżbieta II nie wypowiada się o tym, czy jej kraj powinien pozostać w Unii Europejskiej (w ub.r. w Berlinie opowiedziała się jedynie przeciwko „podziałom w Europie"). A gdy David Cameron zdradził, że królowa „westchnęła z ulgą" na wiadomość, że szkoccy nacjonaliści przegrali referendum w 2014 r., niedyskrecję premiera uznano za skandal.

Brytyjczykom królowa kojarzy się więc przede wszystkim z takimi ogólnie przyjętymi wartościami, jak walka z rasizmem, pomoc biednym (stoi na czele 600 organizacji charytatywnych), ale także wsparciem dla brytyjskich sił zbrojnych.

– Dzięki tej neutralności Elżbieta II potrafi jednoczyć ludzi ponad podziałami. Instytucja monarchii nie tylko jest od 800 lat obrońcą demokracji i wolności osobistej, ale też pozwoliła na zbudowanie brytyjskiej cywilizacji nie na odrębności religijnej i etnicznej, tylko na wartościach uniwersalnych. To dzięki temu cywilizacja anglosaska jest tak łatwo przyswajalna na całym świecie – wierzy Thomas Mace-Archer-Mills.

W czwartek mimo podeszłego wieku Elżbieta II przez półtorej godziny spotykała się z poddanymi na ulicach Windsoru, później uczestniczyła w całym kraju (i poza jego granicami – jest królową nie tylko Kanady, Australii, Nowej Zelandii, ale także 13 innych krajów świata) w ceremonii zapalenia tysiąca ogromnych pochodni i wreszcie w wydanym przez księcia Karola uroczystym obiedzie.

Ale królowa wzięła też udział w uroczystej mszy świętej, a z najbliższą rodziną czytała Biblię.

– Jest osobą głęboką religijną, ma poczucie wielkiej misji jako głowa Kościoła anglikańskiego. Uważa, że sam Bóg polecił jej wykonać zadanie, któremu musi poświęcić całe życie. Dlatego myśl o abdykacji nie przejdzie jej nigdy przez głowę – mówi przywódca brytyjskich monarchistów.

Elżbieta II jest jednak jedynym brytyjskim monarchą, który dożył 90 lat. Dlatego poddani z pewnym niepokojem patrzą w przyszłość. Bo 67-letni książę Karol, nie tylko ze względu na swoje małżeństwo z Dianą, ale też zaangażowanie polityczne, raczej nie będzie już tak bardzo jednoczył narodu jak jego matka.

Polityka
Dania obejmuje prezydencję w Radzie UE. Jakie będą jej priorytety?
Polityka
Protesty w Serbii: Prezydent Vučić traci kraj
Polityka
Najtrwalszy sukces Donalda Trumpa. „Wielka piękna ustawa”
Polityka
Nie wszystkie wojny kończą się pokojem. Czy Iran wróci do negocjacji z USA?
Polityka
Nowy budżet Unii Europejskiej. Rolnicy mogą spać spokojnie