- Nie ma większej różnicy, bo tych partii nic istotnego nie różni. Prowadzą taką samą politykę, czy to w sprawach gospodarczych czy społecznych. To polityka skomplikowanego prawa, zadłużania Polaków, życia na koszt przyszłych pokoleń, prowadzenia rabunkowej polityki finansowej - komentował poseł Wilk. - Nie widzę sensu wchodzenia do koalicji, która będzie kontynuowała to co jest teraz.
Widzi pan sens w powołaniu komisji weryfikacyjnej? - Są pewne wątpliwości konstytucyjne, nie ma co ukrywać - powiedział Wilk. - Przypomnę, że takim nadzwyczajnym organem jest PKW, która jest organem ni to administracyjnym, ni sądowym, z szeroko rozbudowanymi uprawnieniami. Boję się, że komisja stanie się narzędziem politycznym.
Poseł mówił, że Kukiz'15 chciał powołania komisji śledczej, dzięki której można by było pokazać mechanizmy funkcjonowania "dzikiej reprywatyzacji".
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki jest osobą kompetentną, aby stać na czele komisji weryfikacyjnej? - Tu jest ta wątpliwość, bo Jaki nie jest prawnikiem, jest chyba politologiem z wykształcenia. Co prawda, z tego co widzę, nawet dość dobrze się w tym prawie orientuje. Chyba się szybko uczy, ale mimo wszystko potrzeba tu specjalisty od gruntów warszawskich - powiedział Wilk.
Ucieszył się pan z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy, który chce zorganizować referendum konstytucyjne? - Zasadniczo koncepcja jest dobra, ale zależy jakie będą pytania - mówił poseł Wilk. - Wyobraźmy sobie, że będą trzy pytania: czy jesteś za ustrojem prezydenckim, kanclerskim, parlamentarno-gabinetowym ze wskazaniem najważniejszych cech tych ustrojów - dodał.