Do tej pory zamiar startu w wyborach w Warszawie zapowiedziało kilku kandydatów - Rafał Trzaskowski - z poparciem Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, Patryk Jaki - przedstawiciel Zjednoczonej Prawicy oraz Piotr Ikonowicz, który mówił o tym w programie #RZECZoPOLITYCE na rp.pl. Także Janusz Korwin-Mikke z Wolności zapowiadał, że "dwa razy już kandydował w wyborach na prezydenta Warszawy, trzeci raz też wystartuje". W tym tygodniu swojego kandydata ma zaprezentować SLD.
Przeczytaj » Piotr Ikonowicz zapowiada start w wyborach w Warszawie
W sobotę w TVN24 Adrian Zandberg, pytany, czy on również weźmie udział w wyborach, nie chciał odpowiedzieć wprost. - Rozmawiamy poważnie, z organizacjami, z Barbarą Nowacką, z Janem Śpiewakiem. Gwarantuję, będzie alternatywa dla Jakiego i Trzaskowskiego - zapowiedział.
- Najważniejsze, żebyśmy nie byli skazani na ten wybór (Trzaskowski konta Jaki - przyp. red.). Bo to strasznie widać po ostatnich dniach, że jest bezsensowny dla Warszawy - ocenił polityk Razem. Wskazał przy tym, że "strzałem w płot" kandydata PO jest fakt wytykania Jakiemu, że nie urodził się w Warszawie.
- Problem z Patrykiem Jakim nie polega na tym, że Patryk Jaki jest z Opola. Problem z Patrykiem Jakim polega na tym, co w tym Opolu robił. I to jest argument, z którym Patryk Jaki powinien się zmierzyć - tłumaczył Zandberg.