Los lex TVN jest w rękach Andrzeja Dudy. Prezydent nie będzie się spieszył

21 dni – tyle prezydent Andrzej Duda ma czasu na swoją decyzję. Czas liczy się od chwili, gdy ustawa trafi na jego biurko. Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, raczej nie będzie się spieszył z decyzją.

Publikacja: 19.12.2021 21:00

Los lex TVN jest w rękach Andrzeja Dudy. Prezydent nie będzie się spieszył

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Co zrobi? To pytanie od piątku, od odrzucenia przez Sejm senackiego weta do kontrowersyjnej ustawy, która kilka miesięcy tkwiła w zamrażarce, zadają sobie zarówno politycy PiS, jak i opozycji. Zwłaszcza że Andrzej Duda oficjalnie powiedział tylko, że będzie „bardzo dokładnie” analizował ustawę.

Nasi rozmówcy z PiS nie są więc pewni, jaka będzie decyzja prezydenta. – Nie mamy żadnych sygnałów w tej sprawie – mówi nasz rozmówca, ważny polityk PiS.

Ustawa do TK?

Inny jest zdania, że najbardziej prawdopodobne jest to, że prezydent odeśle ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Zwraca uwagę na to, że poza zmianą przepisów dotyczącą struktury właścicielskiej mediów w ustawie jest też zapis, że władze mediów publicznych będzie powoływać nie Rada Mediów Narodowych, ale Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, której członkowie mają być powoływani za zgodą Senatu kontrolowanego przez opozycję. To ograniczyłoby wpływ partii rządzącej na obsadę władz np. w TVP. Poprawka została zgłoszona przez Konfederację w trakcie sejmowych prac nad ustawą i udało się ją przegłosować.

– Ta ostatnia zmiana może być niezgodna z konstytucją – wskazuje polityk PiS.

Dwa miliony podpisów

W sejmowych kuluarach można usłyszeć, że PiS zdecydowało się na wyciągnięcie ustawy z zamrażarki m.in. po to, by pokazać, że wbrew różnym spekulacjom ma sprawnie działającą większość.

Reakcją na głosowanie są m.in. demonstracje w całej Polsce, do których wzywała opozycja. Powstał też specjalny apel w obronie TVN, który do niedzielnego wieczora podpisało ponad dwa miliony osób. „Wolne media są fundamentem demokracji. Chcę, by decyzja o tym, który kanał telewizyjny oglądam, należała wyłącznie do mnie. Chcę mieć dostęp do różnorodnych informacji, programów i rozrywki” – czytamy w apelu, w którym znalazło się też wezwanie do prezydenta o weto.

Czytaj więcej

Apel w obronie TVN: Wolne media fundamentem demokracji

Sprawa ma również kontekst międzynarodowy i wpływa na relacje Polski z USA. W Waszyngtonie można usłyszeć, że choć w razie podpisania ustawy przez Andrzeja Dudę Amerykanie nie wycofają swoich wojsk z naszego kraju, bo sytuacja w Europie Środkowo-Wschodniej jest zbyt napięta, to mogą sięgnąć po inne znaczące środki. Wśród nich wymienia się nawet niewysłanie do Warszawy nowego ambasadora Marka Brzezińskiego, który w tych dniach został oficjalnie zatwierdzony przez amerykański Senat.

współpraca Jędrzej Bielecki

Co zrobi? To pytanie od piątku, od odrzucenia przez Sejm senackiego weta do kontrowersyjnej ustawy, która kilka miesięcy tkwiła w zamrażarce, zadają sobie zarówno politycy PiS, jak i opozycji. Zwłaszcza że Andrzej Duda oficjalnie powiedział tylko, że będzie „bardzo dokładnie” analizował ustawę.

Nasi rozmówcy z PiS nie są więc pewni, jaka będzie decyzja prezydenta. – Nie mamy żadnych sygnałów w tej sprawie – mówi nasz rozmówca, ważny polityk PiS.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kucharczyk: Wyborcy mogą czuć się rozczarowani listami KO do PE
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"