- To nie żadna reforma, to próba podporządkowania całego wymiaru sprawiedliwości prokuratorowi generalnemu i Ministerstwu Sprawiedliwości. Od sześciu lat pan Ziobro zapowiada przeprowadzenie jakiejś reformy, ale na razie jedynym jej skutkiem jest to, że wymieniono wielu sędziów na sędziów z nadania Ziobry, a średni czas rozpatrywania spraw obywateli wydłużył się - zauważył Miller.
- Jedynym celem pana Zbigniewa Ziobry nie jest usprawnienie sądownictwa tylko niesamowita chęć pozbycia się sędziów, którzy chcą zachować niezawisłość, a na ich miejsce wybrać takich, którzy na polecenie SMS-owe i e-mailowe forować wyroki, które Ziobro sobie wymarzy - dodał były premier.