- Mamy dzisiaj komunikat, że inflacja w Polsce sięgnęła 6,8 proc. Tak naprawdę mamy do czynienia z dość dramatyczną perspektywą dla polskiej gospodarki, polskich rodzinnych budżetów. Rządy PiS-u odziedziczyły gospodarkę w stabilnym stanie, dlatego trochę czasu im to zajęło, zanim doprowadzili do stanu przed zawałowego - mówił Tusk.
- Stoimy w obliczu sytuacji nieznanej od 20 lat, doszliśmy do poziomu inflacji sprzed naszego członkostwa w UE. Ta inflacja to już jest doświadczenie każdej polskiej rodziny - dodał.
Cenę za ich niekompetencję płacą te polskie rodziny, które i tak mają problem, by wiązać koniec z końcem - ocenił lider PO.
Donald Tusk, przewodniczący PO
- Gdybym miał lepszy humor powiedziałbym, że na Halloween nie trzeba się przebierać - wystarczy pokazać paragon ze sklepu z artykułami spożywczymi, albo zaprowadzić rodzinę na stację benzynową i to będzie wystarczająco groza - mówił,
- Ale to nie jest czas na polityczne dowcipy. My wszyscy w Polsce, mówię o moim pokoleniu, pamiętamy co to znaczy inflacja, co to znaczy marnowanie wysiłku życia ludzi, którzy zarabiają, pracują i nagle okazuje się, że to wszystko obraca się w nicość, to jest krew w piach - kontynuował Tusk.