Konferencja Kamińskiego i Błaszczaka. Emilewicz: Cenę zobaczymy przy urnie wyborczej

- Myślę, że ewentualną cenę za podejmowaną przez nas politykę informacyjną dadzą nam wyborcy w sondażach - powiedziała była wicepremier Jadwiga Emilewicz, komentując głośną konferencję prasową ministrów Kamińskiego i Błaszczaka dotyczącą sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Publikacja: 03.10.2021 17:11

Posłanka klubu PiS Jadwiga Emilewicz

Posłanka klubu PiS Jadwiga Emilewicz

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Na początku tygodnia na konferencji prasowej szef MSWiA Mariusz Kamiński informował, że popiera przedłużenie stanu wyjątkowego, obowiązującego na części terenów województw podlaskiego i lubelskiego przy granicy z Białorusią. W czwartek wieczorem Sejm wyraził zgodę, by stan wyjątkowy został przedłużony o 60 dni.

Na poniedziałkowej konferencji, w której brał udział m.in. szef MON Mariusz Błaszczak, zaprezentowano zdjęcia - w tym o treści zoofilskiej i pedofilskiej - jakie miały zostać znalezione przez polskie służby w telefonach niektórych osób, które nielegalnie przekroczyły granicę białorusko-polską.

Prezentacja materiałów wywołała falę komentarzy. Część polityków opozycji wezwała szefów MSWiA i MON do dymisji.

Czytaj więcej

Cimoszewicz o konferencji Kamińskiego i Błaszczaka: Pokazują, że są głupi

- Nie jesteśmy w salonie terapeutycznym, więc może powiedzmy o faktach: mamy ponad 9 tys. prób nielegalnych przekroczeń granicy - powiedziała w niedzielę posłanka klubu PiS Jadwiga Emilewicz. Była wicepremier komentowała sprawę w programie "7. Dzień Tygodnia Radia Zet", prowadzonym przez dziennikarza Onetu Andrzeja Stankiewicza.

- Nie chcemy powtórki z kryzysu migracyjnego. Mamy bardzo wyraźny zwrot w polityce europejskiej w zakresie polityki migracyjnej - oświadczyła.

Jadwiga Emilewicz mówiła, że na granicy z Białorusią mamy do czynienia "z bardzo zaprogramowaną akcją" strony białoruskiej.

Czytaj więcej

Sejm wyraził zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego

Pytana, czy prezentowanie obscenicznych fotografii na konferencji ministrów było potrzebne była wicepremier odparła, że nie będzie tego oceniać.

- Moje konferencje prasowe, kiedy byłam ministrem, wyglądały nieco inaczej, ale nie chciałabym tego oceniać - zaznaczyła.

- Oceniajmy konsekwencje działań politycznych. Konsekwencje działań politycznych są takie, że mamy niestabilną sytuację na wschodniej granicy i próbujemy zagwarantować bezpieczeństwo naszym obywatelom - dodała.

Czytaj więcej

Szczerba: Granica z Białorusią jest cały czas dziurawa jak sito

- Myślę, że ewentualną cenę za podejmowaną przez nas politykę informacyjną dadzą nam wyborcy w sondażach - mówiła Emilewicz.

- Na koniec, przy urnie wyborczej, zobaczymy, jaką cenę za to zapłacimy, za tego typu politykę informacyjną - podkreśliła.

Na początku tygodnia na konferencji prasowej szef MSWiA Mariusz Kamiński informował, że popiera przedłużenie stanu wyjątkowego, obowiązującego na części terenów województw podlaskiego i lubelskiego przy granicy z Białorusią. W czwartek wieczorem Sejm wyraził zgodę, by stan wyjątkowy został przedłużony o 60 dni.

Na poniedziałkowej konferencji, w której brał udział m.in. szef MON Mariusz Błaszczak, zaprezentowano zdjęcia - w tym o treści zoofilskiej i pedofilskiej - jakie miały zostać znalezione przez polskie służby w telefonach niektórych osób, które nielegalnie przekroczyły granicę białorusko-polską.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej