Reklama

Prezydent Duda: Ideologiczne parcie w Unii Europejskiej

Prezydent Andrzej Duda ocenił, że „koncepcja budowania wspólnoty gospodarczej i wspólnoty przyjaźni” w Unii Europejskiej została w ostatnim czasie zastąpiona m.in. przez „ideologiczne parcie” i „zmuszanie narodów do tego, żeby przyjmowały zasady, które są im obce”.

Publikacja: 24.09.2021 19:53

Prezydent Duda: Ideologiczne parcie w Unii Europejskiej

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

- Nie po to podejmowaliśmy jako społeczeństwo decyzję o tym, żeby być w Unii Europejskiej, żeby z tej Unii Europejskiej dać się wypchnąć, czy z tej Unii Europejskiej wychodzić - stwierdził prezydent w rozmowie z TVN24, pytany m.in. o ostatnie krytyczne komentarze polityków Zjednoczonej Prawicy pod adresem Wspólnoty. Jego zdaniem „to my powinniśmy zmieniać Unię Europejską”. - Na taką, jaką chcemy żeby była: wartości, prawdziwych wartości, takich, z których Unia Europejska wyszła - mówił.

- Proszę pamiętać, że (Robert) Schuman jest kandydatem na ołtarze. On budował, kierując się chrześcijańską zasadą budowania wspólnoty, kierując się chrześcijańską zasadą, tego żeby ludzie żyli w pokoju, żeby ta przysłowiowa miłość bliźniego rozkwitała. Ktoś może się śmiać, ale to nie jest śmieszne. To było po II wojnie światowej, w zrujnowanej, zniszczonej Europie (...) Trzeba było coś z tą Europą zrobić - Europą, która była przez setki lat jątrzona przez konflikty: francusko-niemiecki, polsko-niemiecki itd itd. Co zrobili wtedy ojcowie Unii Europejskiej? Doprowadzili do powstania Wspólnoty Węgla i Stali. Doszli do wniosku tak: trzeba związać interesy; trzeba powiązać państwa interesami; trzeba spowodować, żeby tak dobrze żyło się ludziom w Europie, żeby im się nie opłacało walczyć, a te interesy muszą być tak ze sobą zaplecione, żeby jedni bez drugich nie byli w stanie funkcjonować, bo wtedy nie będzie wojny, bo wtedy ludzie będą żyli w pokoju, a być może - bo przecież chyba to zakładali - że będzie się żyło coraz lepiej, na coraz wyższym poziomie, coraz zamożniej, i wtedy to w ogóle się nie będzie nikomu opłacało tego burzyć. Moim zdaniem ta koncepcja zniknęła - tłumaczył Andrzej Duda.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Pociąg do Unii odjechał

Trzeba walczyć o to żeby ta europejska wspólnota była dla nas jak najlepsza.

Prezydent Andrzej Duda

Zdaniem prezydenta „koncepcja budowania wspólnoty gospodarczej, budowania wspólnoty przyjaźni, została w ostatnich latach, czy może dziesięcioleciach, zastąpiona przez jakieś z jednej strony ideologiczne parcie, zmuszanie narodów do tego, żeby przyjmowały zasady, które są im obce, które nie leżą w ich kulturze, ich tradycji, tworzenie systemu zakazów przede wszystkim i ograniczeń”.

Reklama
Reklama

- Moim zdaniem dlatego Brytyjczycy powiedzieli Unii Europejskiej „nie” i dlatego jest brexit, że po prostu Brytyjczycy powiedzieli: „no zaraz, zaraz” - dodał Andrzej Duda.

- Ale polexitu nie będzie - dopytał rozmawiający z prezydentem korespondent TVN. - Myśmy dążyli do Unii Europejskiej. Myśmy marzyli o tym, żeby być w europejskiej wspólnocie. Trzeba walczyć o to żeby ta europejska wspólnota była dla nas jak najlepsza. I to jest nasze podstawowe zadanie - odparł prezydent.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Brzydkie zabawy polexitem

Pytany w tym kontekście o kontrowersyjne deklaracje samorządów - tzw. uchwały anty-LGBT, prezydent stwierdził, że „to między innymi jest kwestia właśnie ideologii, jaka zaczęła królować i panować w Unii Europejskiej, do której przyjęcia zmusza się wszystkie państwa unijne”. - Zmusza się - to jest właściwe słowo - podkreślił.

- Najważniejsza w tym wszystkim jest ochrona rodziny. Rodzina jest na pierwszym miejscu także i konstytucyjnie. Nie darmo Konstytucja nakłada szczególną opiekę ze strony państwa nad małżeństwem i rodziną. Dlaczego? Dlatego, że małżeństwo i rodzina buduje społeczeństwo, z założenia konstytucyjnego. Małżeństwo, rodzina, oznacza dzieci, oznacza kolejne pokolenia. W związku z czym państwo kieruje na rodzinę szczególną uwagę i nakazuje de facto Konstytucja nasza szczególną ochronę rodziny, po to właśnie, żeby Polska jak najlepiej się rozwijała - mówiła głowa państwa. Zdaniem Andrzeja Dudy sejmiki powinny podejmować „uchwały prorodzinne, o szczególnej opiece i szczególnej predestynacji rodziny”.

Czy według prezydenta to dobrze, że sejmiki zaczynają wycofywać się z tych uchwał? - Każda akcja rodzi kontrakcję. Jeżeli ma pan na każdym kroku sączoną na różne sposoby mniej lub bardziej intensywnie ideologię gender - bo tak naprawdę to jest ideologia gender po prostu, swobody seksualnej itd. - to ta akcja rodzi kontrakcję - odpowiedział dziennikarzowi Marcinowi Wronie Andrzej Duda.

Reklama
Reklama

- To jest właśnie jeden z przejawów kontrakcji. Tak ludzie o bardziej konserwatywnych poglądach, ludzie którzy mają bardziej tradycyjne i bardziej konserwatywne przekonania, w ten sposób odreagowują. Moim zdaniem za daleko. Trzeba spokojnie akcentować to, co rzeczywiście ważne - ocenił prezydent.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż: Partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama