- Przy takim poparciu jakie jest dla UE w Polsce, wśród Polaków, nikomu by do głowy nie przychodziło, że może istnieć niebezpieczeństwo, że komuś mogłoby do głowy strzelić takie głosowanie. Dziś sytuacja jest na tyle groźna, że takie zabezpieczenie na pewno daje największą gwarancję tego, że nikomu do łba nic nie strzeli - dodał.
Na uwagę, że w 2010 roku głosował za tym, by przepisy o wyjściu Polski z UE były przyjmowane zwykłą większością, Neumann odparł, że trzeba zauważyć różnicę między 2010 rokiem a 2021 rokiem.
Czytaj więcej
„Politycy Platformy Obywatelskiej z wystąpienia Donalda Tuska zapamiętali chyba najbardziej dyscyplinujący ton jego słów” – Michał Kolanko, dziennikarz „Rzeczpospolitej”, komentuje weekendową konwencję PO w Płońsku.
- Platforma się nie pomyliła - dodał dopytywany o to, czy dziś posłowie tej partii, którzy wówczas głosowali tak jak Neumann nie powinni się uderzyć we własne piersi. - Platforma rzadko się myli, była proeuropejska i jest proeuropejska i pilnuje tego, by Polska była w UE - podkreślił.
Platforma rzadko się myli
Sławomir Neumann, poseł Koalicji Obywatelskiej