Pieniądze miałyby być przeznaczone m.in. na pozyskanie nowych rakiet i okrętów. Modernizacja sił zbrojnych jest konieczna - jak przekonują władze wyspy - w związku z "poważnym zagrożeniem" ze strony Chin kontynentalnych.
Chiny uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka. Pekin nigdy nie wyrzekł się użycia siły w celu przywrócenia suwerenności nad wyspą. W ostatnim czasie Chiny zwiększają militarną presję na Tajwan organizując m.in. ćwiczenia wojskowe w pobliżu wyspy i regularnie wysyłając samoloty w rejon strefy identyfikacji obrony przeciwlotniczej (AIDZ) Tajwanu.
Czytaj więcej
Tajwańskie myśliwce lądowały nad zaimprowizowanym pasie startowym na autostradzie w ramach dorocznych ćwiczeń obserwowanych przez prezydent kraju, Tsai Ing-wen. Lądowanie i start z zaimprowizowanych lotnisk to procedury ćwiczone na wypadek, gdyby - w wypadku agresji Chin - zaatakowane zostały tajwańskie bazy sił powietrznych - pisze Reuters.
Zwiększenie wydatków na obronność o 8,69 mld dolarów musi zostać zatwierdzone przez parlament Tajwanu. Powinno to być jednak formalnością, ponieważ partia rządząca ma w parlamencie dużą większość.