- Polska nielegalna walczyła w czasie II wojny światowej z jednym okupantem, walczyła z okupantem sowieckim, będziemy walczyć z okupantem brukselskim. Bruksela przysyła nam namiestników, którzy mają doprowadzić Polskę do porządku, rzucić nas na kolana, żebyśmy byli może landem niemieckim, a nie dumnym państwem wolnych Polaków - mówił w Radomiu poseł PiS Marek Suski. Fragment przemówienia opublikował poseł Konrad Frysztak z Koalicji Obywatelskiej.
O komentarz do słów Suskiego poproszony w TVN24 został wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda. - Myślę, że to przenośnia bardziej. Nikt nie chce walczyć w dzisiejszych czasach, a tym bardziej z Unią Europejską - powiedział.
"Być może niektóre słowa są niepotrzebne"
Wiceminister ocenił, że Marek Suski "w sposób obrazowy pokazuje, że nie wszystko się w Unii Europejskiej podoba". Dodał, że każdy może mieć prawo do takiego zdania. - Dobór słów jest nie najtrafniejszy - powiedział Buda. - Wszyscy mówimy o tym samym, ale słowa są różne. Być może niektóre są niepotrzebne - zaznaczył.
Czytaj więcej
- Jeśli pan Suski jest w takiej awangardzie intelektualnej, że czuje się okupowany przez UE, to z...
Pytany o opinie polityków PiS na temat stosunków z Brukselą Waldemar Buda odparł: - My jesteśmy bardzo pragmatyczni. Z jednej strony większość z nas uważa, że Unia Europejska mogłaby funkcjonować sprawniej, ale z drugiej strony nikt nie mówi w drugim kroku, że w związku z tym, że nie funkcjonuje sprawnie, to my musimy z niej wystąpić.