Naszą pracę sparaliżowało kierownictwo SKW

Przewodniczący komisji weryfikacyjnej WSI o tym, dlaczego nie skończy pracy do 30 czerwca

Publikacja: 15.03.2008 02:20

Naszą pracę sparaliżowało kierownictwo SKW

Foto: Rzeczpospolita

RZ: Zrezygnuje pan z przewodniczenia komisji?

Jan Olszewski:

O tym zdecyduje pan prezydent. Oddałem się do dyspozycji pana prezydenta, wysłałem list w tej sprawie. O tej decyzji poinformowałem pisemnie również premiera.

Z jakiego powodu? Nie zdąży pan z zakończeniem prac komisji weryfikacyjnej do końca czerwca?

Niestety, w tej chwili jest już oczywiste, że ten termin nie zostanie dotrzymany. Sytuacja jest dla mnie dodatkowo kłopotliwa, bo właściwie sam ten termin określiłem, gdy otrzymywałem nominację na przewodniczącego. I został on zapisany w rozporządzeniu premiera, jest wiążący.

Dlaczego pan nie zdąży?

Nie przewidziałem, że działania komisji niemal od początku będą torpedowane przez kierownictwo Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Jak?

Nie włączono nam systemu komputerowego, mimo że upłynęły cztery miesiące. Próbuje się zdekompletować skład komisj, w ten sposób, że kierownictwo SKW kwestionuje dostęp trzech członków komisji do informacji tajnych. A od połowy stycznia nie działa kancelaria tajna komisji, bo p.o. szefa SKW odwołał w trakcie dokonywanej inwentaryzacji zasobu tajnych dokumentów jej personel.

Mówił pan to premierowi Tuskowi?

Tak. Przedstawiłem sytuację w pierwszej rozmowie z premierem. Nic się potem nie zmieniło, wysłałem więc pod koniec lutego list do pana premiera. Do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi. Jest pat. On szkodzi interesom państwa, niweczy możliwość wykonania ustawy. Dla niemal 1300 żołnierzy byłych WSI, którzy nie zostali jeszcze zweryfikowani, stwarza sytuację, w której nie mają żadnej odpowiedzi.

Jeśli termin nie zostanie przedłużony, to pan zrezygnuje?

Po pierwsze muszą być zapewnione właściwe warunki pracy komisji. Pozwoliłoby to zweryfikować większość żołnierzy byłych WSI do 30 czerwca. Jest też możliwość przedłużenia terminu przez premiera, bo to leży w jego gestii.

Jeśli nic z tego, co pan wymienił, nie nastąpi, to co się stanie?

Muszą to rozstrzygnąć prezydent i premier.

Pan umywa więc ręce?

Stwierdzam tylko oczywiste fakty, które opisałem w liście do prezydenta. Formalnie rzecz biorąc, istnieje komisja weryfikacyjna, ja jestem jej przewodniczącym, a nie jesteśmy w stanie pracować. Czekanie do końca czerwca w tej sytuacji do niczego nie prowadzi. Nie ukrywam, że chcę uzyskać jakieś rozstrzygnięcie. Jeśli premier chce czekać do końca czerwca i dopiero wtedy przejąć sprawy komisji w swoje ręce, to niech to powie.

Premier zarzuca panu, że to pan nie chce współpracować z kierownictwem SKW.

Paraliż prac komisji jest wynikiem działań kierownictwa SKW, o których mówiłem wcześniej. Na zmianę postawy tej służby wobec obowiązków ciążących na niej w sferze obsługi komisji nie mam wpływu.

Rozmawiał pan kiedykolwiek z szefem SKW?

Jest w tej sprawie obszerna dokumentacja z prowadzonej przeze mnie korespondencji z byłym szefem SKW płk. Reszką. Na tej podstawie można jednoznacznie ustalić, kto ponosi odpowiedzialność za istniejący stan rzeczy.

RZ: Zrezygnuje pan z przewodniczenia komisji?

Jan Olszewski:

Pozostało 98% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich