Lewica skarży Kościół do TK

Klub Lewicy zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o stosunku państwa do Kościoła katolickiego, zwłaszcza te przepisy, które dotyczą działalności Komisji Majątkowej - poinformował poseł Lewicy Jerzy Wenderlich. Kościół stara się o zwrot tego, co mu ukradziono - podkreśla rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch.

Aktualizacja: 16.09.2008 14:04 Publikacja: 16.09.2008 13:16

Jerzy Wenderlich

Jerzy Wenderlich

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Rządowo-kościelna Komisja rozstrzyga wnioski o zwrot Kościołowi dóbr, które obecnie należą do Skarbu Państwa.

- Dzisiejsza procedura jest procedurą chorą, taką, która umożliwia Komisji Majątkowej przekazywanie Kościołowi majątków bez możliwości odwoływania się do sądu przez tych, którzy tym majątkiem w tej chwili zawiadują - mówił Wenderlich.

- Komisja majątkowa nie stara się o odzyskanie dóbr zabranych Kościołowi ustawą z 1950 (pozawalała zabrać parafiom grunty jeśli posiadały one powyżej 50 ha) - argumentował rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski ks. Józef Kloch - Ona zajmuje się odzyskaniem majątku ukradzionego przez PRL-owskich urzędników bezprawnie.

Zdaniem posła Lewicy w wielu przypadkach wartość mienia, które komisja przekazuje Kościołowi, jest "po wielokroć" niedoszacowana. Jako przykład podał m.in. sprawę przekazania Zakonowi Elżbietanek z Poznania 47-hektarowej działki na warszawskiej Białołęce. Według Wenderlicha wartość tej ziemi to 500 złotych za metr kwadratowy, podczas gdy - jak podkreślił - Komisja Majątkowa jej wartość oszacowała na 65 złotych za metr kwadratowy.

- Siostry są gotowe odstąpić miastu tę działkę po cenie zapisanej w umowie - oświadczył rzecznik Episkopatu.

Jego zdaniem dokładna liczba działek, które już zostały przez komisję przekazane Kościołowi, nie jest znana. - Ani strona kościelna, ani strona rządowa nie kwapi się, żeby udzielać tej informacji - stwierdził polityk Lewicy. Jak dodał, przed wojną Kościół dysponował ok. 160 tysięcy hektarów ziemi. Tyle samo ziemi - według posła Lewicy - zostało już przez Komisję Majątkową Kościołowi zwrócone. - A roszczenia kościelne sięgają łącznie około 400 tysięcy hektarów - podkreślił.

- Wydaje mi się, że rozstrzygnięto już 2000 wniosków, do zbadania pozostało ok 300 najbardziej kontrowersyjnych spraw.

- Nie można oddawać ara za ar, hektara za hektar. Ziemia w różnych miejscach ma różną wartość. Dlatego Komisja bierze pod uwagę wartość gruntu i ekwiwalent - przekonywał ks. Kloch. - Wszyscy ci którzy szermują argumentem, że Kościół dostał więcej niż stracił niech pamiętają, że 22 ary w Warszawie nie mają takiej samej wartości jak 22 ary w innym miejscu.

Poseł Lewicy powołał się też na protokół ustaleń komisji wspólnej rządu i Episkopatu z 29 marca 2006 roku w sprawie roszczeń kościelnych. Jak mówił, wynika z niego, że na spotkaniu tym postanowiono m.in., że "Kościół Katolicki w Polsce winien być również sukcesorem dóbr kościoła niemieckiego na ziemiach odzyskanych".

Według Wenderlicha, dokument ten podpisał ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Komisja Majątkowa nie stara się o to, co zostało Kościołowi zabrane w ramach tzw. nacjonalizacji, Komisja pracuje nad zwrotem mienia, które zostało po prostu ukradzione - powiedział rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch.

Kloch przypomniał, że Komisja Majątkowa działa od 1989 r. - Nawet ten komunistyczny Sejm czuł potrzebę wyrównania pewnej krzywdy związanej z kradzieżą dóbr parafii, diecezji, zakonów męskich czy żeńskich - powiedział Kloch. Podkreślił, że z premedytacją używa słowa kradzież, ponieważ ustawa z marca 1950 r. nacjonalizująca majątek kościelny wyraźnie mówiła, że pozostawia się ziemię do 50 hektarów.

Tymczasem - jak dodał - przepisy te nie były respektowane i "nadgorliwi" urzędnicy lokalni odbierali Kościołowi także majątki do 50 hektarów. - Do tego nie mieli najmniejszego prawa, to było tylko i wyłącznie widzi mi się danego urzędnika. I właśnie o zwrot tego, co z powodu takiego widzimisię urzędników zostało ukradzione, stara się Komisja majątkowa na podstawie specjalnej ustawy - podkreślił Kloch.

Rządowo-kościelna Komisja rozstrzyga wnioski o zwrot Kościołowi dóbr, które obecnie należą do Skarbu Państwa.

- Dzisiejsza procedura jest procedurą chorą, taką, która umożliwia Komisji Majątkowej przekazywanie Kościołowi majątków bez możliwości odwoływania się do sądu przez tych, którzy tym majątkiem w tej chwili zawiadują - mówił Wenderlich.

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Nawrocki zdecydował. Przedstawił „obywatelską rzeczniczkę obywatelskiego kandydata”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Adrian Zandberg kandydatem na prezydenta? Paulina Matysiak: Na pewno jest kandydatem na kandydata
Polityka
Donald Tusk życzy zdrowia politykom PiS. W tle sprawa Marcina Romanowskiego
Polityka
Donald Tusk podsumował pierwszy rok rządu. „Wiemy, jakie są priorytety”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Jak wielu Polaków jest rozczarowanych Donaldem Tuskiem?