Co zostanie po rewolucji

Jesienna ofensywa koalicji 116 uchwalonych projektów – to poselski dorobek ostatnich tygodni. Opozycja wytyka jednak Platformie i PSL, że nie ma wśród nich ważnych zmian o znaczeniu ustrojowym

Publikacja: 27.10.2008 02:07

Tak intensywnie jak przez ostatnie trzy tygodnie Sejm w tej kadencji jeszcze nie pracował. Na zdjęci

Tak intensywnie jak przez ostatnie trzy tygodnie Sejm w tej kadencji jeszcze nie pracował. Na zdjęciu głosowanie w kwietniu

Foto: Rzeczpospolita, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Posłowie wszystkich klubów przyznają, że są już zmęczeni przeprowadzaną przez koalicję ofensywą ustawową. I rzeczywiście, tak intensywnie jak przez ostatnie trzy tygodnie Sejm w tej kadencji jeszcze nie pracował. Posiedzenia odbywają się co tydzień. Politycy PO z premierem Donaldem Tuskiem na czele zapowiadali, że w tym miesiącu przez Sejm przeprowadzonych zostanie aż 140 ustaw. Wszystko po to, by odebrać opozycji argument, że rząd nic nie robi. Czy koalicji uda się dotrzymać słowa?

Po trzech tygodniach ofensywy statystyka prezentuje się nieźle. Sejm uchwalił aż 116 projektów. Nawet jeśli odjąć zawyżające tę liczbę niewielkie nowelizacje dotyczące tych samych ustaw oraz czysto techniczne projekty, np. zmiany nazw uczelni, i tak okaże się, że posłowie uchwalili lub zmienili 70 ustaw.

– Jesteśmy zmęczeni, ale zadowoleni. Bilans jest udany – ocenia Waldy Dzikowski, wiceszef Klubu PO. – Rok rządzenia świętujemy ciężką pracą. Również Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL, podkreśla, że zgodnie z zapowiedziami ostatnie trzy tygodnie rzeczywiście są w parlamencie okresem wytężonej pracy. – Obawiałem się trochę, że w tym natłoku prace legislacyjne mogą być chaotyczne, ale udało się tego uniknąć – zauważa. Mimo niezłych statystyk opozycja nie zostawia na PO i PSL suchej nitki. – Nie przesadzajmy z tą rewolucją – komentuje Joachim Brudziński z PiS. Zarzuca rządowi, że część uchwalonych projektów wcale nie jest jego dorobkiem. Tym bardziej że blisko 80 projektów wyszło z komisji „Przyjazne państwo”.

– Gdyby w Sejmie zainstalować jakiś program antyplagiatowy, okazałoby się, że wiele ustaw jest ściągniętych z propozycji przedstawianych przez poprzedników – mówi Brudziński. Plagiatem projektu PiS miałby być np. projekt zmian w kodeksie pracy wydłużający urlopy macierzyńskie. Jak poinformował serwis TVP Info PiS nie wyklucza, że będzie się domagać od rządu odszkodowania za naruszenie praw autorskich.

Klubowy kolega Brudzińskiego Paweł Poncyljusz zwraca z kolei uwagę, że ustaw może jest dużo, ale nie ma wśród nich projektów, które wprowadzałyby radykalne zmiany. – Poza pakietem ustaw zdrowotnych czy przepisami dotyczącymi emerytur pomostowych praktycznie nie ma innych aktów o znaczeniu ustrojowym – podkreśla Poncyljusz.

To samo koalicji zarzuca lewica. – Z dużej chmury mały deszcz – komentuje Tomasz Kalita, rzecznik SLD. – Ustaw jest wiele, ale często są to drobiazgi, które niewiele zmieniają. Ilościowo dużo, ale merytorycznie słabo.

Dlatego i PiS, i SLD zarzucają PO, że ofensywa październikowa to tylko chwyt marketingowy związany z rocznicą rządu. – Chodzi o to, by pokazać podkrążone oczy premiera oraz przewodniczącego Chlebowskiego i powiedzieć: zobaczcie, jak ciężko pracujemy – sądzi Poncyljusz. Posłowie koalicji uważają taką ocenę za mocno krzywdzącą. – Najpierw opozycja narzekała, że nie ma ustaw. Teraz narzeka, że jest ich za dużo – mówi Stanisław Żelichowski.

Z kolei Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu PO, zwraca uwagę, że ostatnie trzy tygodnie to nie koniec ofensywy i do Sejmu trafi jeszcze sporo aktów prawnych o dużym znaczeniu. – W tym tygodniu będziemy się zajmować ustawami ustrojowymi, m.in. o wojewodzie, tzw. ustawą kompetencyjną, przepisami o bezpieczeństwie imprez masowych oraz reformą wymiaru sprawiedliwości – wylicza Dolniak.

Minister z Kancelarii Premiera Rafał Grupiński dodaje zaś, że równie intensywny jak październik dla posłów będzie jeszcze co najmniej pierwszy tydzień listopada.

[ramka][srodtytul]Gwałtowne przyspieszenie prac[/srodtytul]

Po 100 dniach rządów premier Donald Tusk na zarzut, że posłowie nie mają nad czym pracować, odpowiadał, że skuteczności rządu nie liczy się ilością ustaw, a PO woli przepisy uchylać. Dzięki październikowej ofensywie Sejm tej kadencji na tyle poprawił statystyki, że pod względem uchwalonych ustaw przestał się odróżniać od poprzednich. Od wyborów do Sejmu trafiło 387 projektów, uchwalono 196. W podobnym czasie poprzedni Sejm opracował 363 projekty, a uchwalił 193. Podobnie było w Sejmie IV kadencji, gdy u władzy był SLD (349 projektów, 213 uchwalonych). Po pierwszych dwóch miesiącach do Sejmu obecnej kadencji trafiły 84 projekty, uchwalonych było tylko sześć. W poprzedniej kadencji w tym samym czasie posłowie uchwalili 21 ustaw, a w Sejmie IV kadencji – 36. [/ramka]

masz pytanie,wyślij e-mail do autorów

[link=mailto:k.manys@rp.pl]k.manys@rp.pl[/link], [link=mailto:a.gielewska@rp.pl]a.gielewska@rp.pl[/link]

Posłowie wszystkich klubów przyznają, że są już zmęczeni przeprowadzaną przez koalicję ofensywą ustawową. I rzeczywiście, tak intensywnie jak przez ostatnie trzy tygodnie Sejm w tej kadencji jeszcze nie pracował. Posiedzenia odbywają się co tydzień. Politycy PO z premierem Donaldem Tuskiem na czele zapowiadali, że w tym miesiącu przez Sejm przeprowadzonych zostanie aż 140 ustaw. Wszystko po to, by odebrać opozycji argument, że rząd nic nie robi. Czy koalicji uda się dotrzymać słowa?

Pozostało 89% artykułu
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę
Polityka
Julia Pitera: Karola Nawrockiego nikt nie znał, a miał poparcie 26 proc. Taki jest elektorat PiS
Polityka
Gdzie są domki od premiera dla piłkarzy prywatnej szkółki? Beneficjent w opałach
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Beata Szydło pytana o Karola Nawrockiego: Jest jedna, kluczowa sprawa, jeśli chodzi o zwycięstwo