Spór przed szczytem UE

Znów tarcie na linii prezydent – rząd. Tym razem powodem jest wspólna deklaracja Lecha Kaczyńskiego i prezydenta Litwy

Publikacja: 05.11.2008 01:30

Premier obawia się, że podczas piątkowego nadzwyczajnego szczytu UE na temat kryzysu finansowego Lec

Premier obawia się, że podczas piątkowego nadzwyczajnego szczytu UE na temat kryzysu finansowego Lech Kaczyński może prezentować inne stanowisko niż rząd

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Tematem dokumentu jest wycofanie wojsk rosyjskich z Gruzji. Prezydenci piszą w nim m.in., że porozumienie o zawieszeniu broni nie zostało jeszcze w pełni wprowadzone w życie. Dlatego sprzeciwiają się kontynuowaniu rozmów na temat umowy o partnerstwie z Rosją i wzywają rządy UE do żądania wycofania rosyjskich wojsk z Gruzji.

Deklaracja ta nie była konsultowana ani z premierem Donaldem Tuskiem, ani szefem dyplomacji Radosławem Sikorskim. Minister spraw zagranicznych dowiedział się o jej istnieniu na nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE w Marsylii od swojego litewskiego odpowiednika.

– W trakcie obrad szef MSZ Litwy położył na stół wspólne oświadczenie Lecha Kaczyńskiego i Valdasa Adamkusa – relacjonuje Sikorski. I on, i premier nie kryją oburzenia. – Nie jest mi do śmiechu, gdy o stanowisku Polski w sprawie relacji UE – Rosja dowiaduję się od ministra spraw zagranicznych Litwy. To nie pomaga nam w pracy – mówi Donald Tusk. Uważa, że Lech Kaczyński powinien skonsultować deklarację z rządem.

– Jeśli prezydent podejmuje jakieś działania w zakresie polityki zagranicznej, powinien współdziałać z rządem – mówi „Rz” Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. – Taki obowiązek nakłada na niego konstytucja. Forma i zakres tych konsultacji to inna kwestia.

Pałac Prezydencki bagatelizuje jednak sprawę. – Premier i szef MSZ nie mają się czym oburzać – komentował w TVN 24 prezydencki minister Michał Kamiński. Wyjaśniał, że o wszystkim wiedziała podległa MSZ polska ambasada na Litwie. – Nie raz słyszałem już, jak premier czy minister Sikorski się czymś oburzali, a potem przyznawali prezydentowi rację.Do stanowiska Lecha Kaczyńskiego w sprawie Gruzji premier nie chce się odnosić. Obawia się za to, że na zaplanowanym na piątek nadzwyczajnym szczycie UE na temat kryzysu finansowego prezydent może prezentować inne stanowisko niż rząd. – Jestem w stanie wyobrazić sobie taką sytuację, że prezydent może tam wygłaszać swoje zdanie, zamiast prezentować stanowisko rządu – mówi Donald Tusk.

Podtrzymuje jednak decyzję, że skoro prezydent chce lecieć do Brukseli, on tam nie pojedzie. Rząd opracuje jedynie stanowisko, które przekaże prezydentowi. Jak ono będzie wyglądać? Okaże się po powrocie Jacka Rostowskiego ze spotkania ministrów finansów UE. Prawdopodobnie będzie tam mowa, że Polska jest za jak najszybszym przyjęciem euro oraz ratyfikacją traktatu lizbońskiego.

Kamiński umieszczanie sprawy traktatu w stanowisku komentuje krytycznie. Nazywa to „myślowym łamańcem”. Ale zapewnia, że prezydent na pewno nie będzie prezentował na forum UE innego stanowiska niż rząd. Przed wyjazdem na szczyt chce się zaś spotkać nie tylko z Jackiem Rostowskim, ale też byłym ministrem finansów lewicowych rządów Grzegorzem Kołodką.

Tematem dokumentu jest wycofanie wojsk rosyjskich z Gruzji. Prezydenci piszą w nim m.in., że porozumienie o zawieszeniu broni nie zostało jeszcze w pełni wprowadzone w życie. Dlatego sprzeciwiają się kontynuowaniu rozmów na temat umowy o partnerstwie z Rosją i wzywają rządy UE do żądania wycofania rosyjskich wojsk z Gruzji.

Deklaracja ta nie była konsultowana ani z premierem Donaldem Tuskiem, ani szefem dyplomacji Radosławem Sikorskim. Minister spraw zagranicznych dowiedział się o jej istnieniu na nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE w Marsylii od swojego litewskiego odpowiednika.

Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię