Jawność z rygorem tajności

Żadna z dotychczasowych komisji śledczych nie sięgała po sposoby przesłuchiwania zarezerwowane dla skruszonych bandytów.

Publikacja: 08.04.2009 05:51

Posłowie z komisji śledczej widzieli jedynie zaciemnioną sylwetkę przesłuchiwanego świadka na obrazi

Posłowie z komisji śledczej widzieli jedynie zaciemnioną sylwetkę przesłuchiwanego świadka na obrazie z rzutnika

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Komisja śledcza badająca okoliczności śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy przesłuchała wczoraj pierwszego z 11 oficerów ABW zaangażowanych w sprawę. Zeznania nie przyniosły przełomu, ale przejdą do historii komisji śledczych. Po raz pierwszy posłowie na jawnym posiedzeniu przesłuchali świadka, którego wszystkie dane muszą pozostać tajne.

– Zdecydowaliśmy się na ten precedens, bo zależało nam, by zeznania oficerów ABW były jawne. Przepisy przewidują jednak, że ze względu na charakter ich pracy ich dane nie mogą być upublicznione. Wszystko to doprowadziło nas do tego miejsca – tłumaczy przewodniczący komisji Ryszard Kalisz (SLD).

Wczorajsze przesłuchanie nie odbyło się w Sejmie, ale w Sądzie Najwyższym, bo tam są sale przystosowane do przeprowadzania rozpraw z udziałem świadków koronnych.

Specjaliści z ABW musieli zadbać o zabezpieczenia, które uniemożliwiają ewentualne rozpoznanie świadka. Chodzi np. o to, by nikt nie mógł się podpiąć do urządzeń elektronicznych.

Na przesłuchanie świadka dowieźli inni oficerowie ABW i wprowadzili do sądu tylnym wejściem. Podobnie go wyprowadzili po przesłuchaniu. Podczas samego składania zeznań siedział w sali sąsiadującej z tą, w której byli posłowie. Gdzie dokładnie? – Tuż za naszymi plecami – tłumaczył Kalisz, dodając, że więcej nie może zdradzić.

Podczas zadawania pytań posłowie mogli tylko obserwować zaciemnioną sylwetkę świadka na obrazie z rzutnika. I słyszeć jego zniekształcony elektronicznie głos.

– Od tych zabezpieczeń aż rozbolała mnie głowa. Sala naszpikowana jest elektroniką, ale nie było innego wyjścia, by to przesłuchanie mogło dojść do skutku – mówi Kalisz.

Czy posłowie usłyszeli od świadka coś, co rzuca nowe światło na sprawę samobójstwa Barbary Blidy? – Coraz wyraźniej rysuje się klapa tezy o wielkim spisku. W sprawie Blidy toczyło się normalne śledztwo, w którym nie ma nic nadzwyczajnego – uważa Wojciech Szarama z PiS. Jego zdania nie podzielają pozostali członkowie komisji. Spodziewają się, że podczas kolejnych przesłuchań będą się pojawiać poszlaki wskazujące, że była posłanka SLD stała się ofiarą nagonki.

– Świadczyć może o tym choćby to, że tak naprawdę śledztwo prowadziła ABW, a prokuratorzy autoryzowali jedynie jej działania – mówi jeden z członków komisji. Inny uważa zaś, że Barbara K., która obciążyła Blidę, zrobiła to tylko dlatego, że ABW obiecała jej pomoc przy staraniach o zwolnienie z aresztu. Czy tezy te się potwierdzą? Dziś przesłuchanie kolejnego oficera ABW.

Tymczasem krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie potajemnego nagrania prokuratora prowadzącego sprawę Blidy. Miał na nim mówić o naciskach, jakie w tej kwestii wywierali na niego przełożeni.

[ramka]Komisja ds. śmierci Blidy przesłuchuje od roku.

? Komisja powołana w grudniu 2007 r. zaczęła pracę w styczniu 2008 r. Od tamtej pory odbyła 35 tajnych i jawnych posiedzeń.

? Posłowie zaczęli przesłuchiwać świadków pod koniec kwietnia 2008 r. Przed komisją zeznawało już 18 prokuratorów.

? Żaden ze świadków nie potwierdził dotąd wprost, że w sprawie Blidy stosowano polityczne naciski. Posłowie mogą to jedynie wywodzić z poszlak.

—mns[/ramka]

Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Beata Szydło o Karolu Nawrockim: Grupa osób, która go kojarzyła, była niewielka
Polityka
Nawrocki zdecydował. Przedstawił „obywatelską rzeczniczkę obywatelskiego kandydata”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Adrian Zandberg kandydatem na prezydenta? Paulina Matysiak: Na pewno jest kandydatem na kandydata