Reklama

Sawicka: dostałam bukiet róż owinięty perłami

Była posłanka Platformy twierdzi, że agenci CBA ją prowokowali, a 100 tys. zł, które wzięła, to nie łapówka, lecz pożyczka

Publikacja: 06.10.2009 03:33

Proces Beaty Sawickiej i burmistrza Helu Mirosława W., oskarżonych o korupcję, ruszył wczoraj w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Sawicka miała przyjąć 100 tys. zł łapówki, alkohol, wieczne pióro z brylantem.

– Przyznaję, że pewne wydarzenia z aktu oskarżenia miały miejsce, ale do winy się nie przyznaję. To agenci mnie prowokowali – mówiła i rozpłakała się, opowiadając o bliskiej znajomości z agentem CBA przedstawiającym się jako Tomasz Piotrowski, który udawał biznesmena, a potem wręczył jej kontrolowaną łapówkę.

Jak się broni Sawicka? Twierdzi, że trunek i pióro traktowała jako przyjacielskie upominki. A 100 tys. zł, jakie przyjęła, to nie łapówka, lecz pożyczka na kampanię wyborczą. – Powiedziałam o kłopotach w związku z kampanią, prosiłam o pożyczkę i pieniądze te otrzymałam. Ale nie za załatwienie działki na Helu – zapewniała. Sawicka opowiadała, jak biznesmeni, w istocie agenci CBA, zyskali jej przyjaźń, by potem zwrócić się przeciw niej. Piotrowskiego poznała zimą 2007 r. na kursie. – Młodszy ode mnie, elegancko ubrany, miał sportowego mercedesa. Nosił złotą biżuterię, miał długie kręcone włosy – rozwodziła się.

Zwierzała się Piotrowskiemu z małżeńskiego kryzysu, on miał mówić o biznesowych problemach ze swoją firmą budowlaną z siedzibą w Austrii. – Często dzwoniliśmy do siebie. Recytowałam mu wiersze Asnyka – wspominała. Sawicka twierdziła, że Piotrowski zapraszał ją na kolacje, w tańcu obsypywał pocałunkami i do pokoju słał bukiety róż. – Jeden z nich był owinięty perłami – mówiła.

Ufała mu i nie podejrzewała, że to agent, nawet gdy chciał przenieść firmę do Katowic, ale nagle się wycofał. Dlaczego? Tłumaczył, że jego wspólnik jedzie do USA. – Załatwił wykup ziemi od Indian w rezerwacie, okazyjnie – miał jej tłumaczyć Piotrowski.

Reklama
Reklama

To nie koniec wyjaśnień Sawickiej w sądzie, ciąg dalszy w środę.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama