Nowa kancelaria w pałacu

Bronisław Komorowski planuje zmiany. Zamiast gabinetu może powstać duży sekretariat – dowiedziała się „Rz”

Publikacja: 14.07.2010 05:28

Prezydent elekt Bronisław Komorowski ma już podsekretarza stanu ds. zagranicznych Jaromira Sokołowsk

Prezydent elekt Bronisław Komorowski ma już podsekretarza stanu ds. zagranicznych Jaromira Sokołowskie-go i szefa prezydenckiej kancelarii Jacka Michałowskie-go

Foto: Forum, Adam Chełstowski Adam Chełstowski

– Konstrukcja kancelarii z czasów Lecha Kaczyńskiego nie zostanie w pełni utrzymana – mówi „Rz” jeden z polityków PO.

W partii twierdzą, że prezydent elekt Bronisław Komorowski własne pomysły na działanie swojej kancelarii ma przedstawić w ciągu miesiąca.

Co się zmieni? Jeden ze scenariuszy zakłada, że w kancelarii w miejsce gabinetu prezydenta powstanie duży sekretariat – ustaliła „Rz”. Stanowisko szefa gabinetu w dotychczasowej formule zostałoby zmienione, zajmująca je osoba nie byłaby w randze ministra, a sekretariat podlegałby szefowi kancelarii.

– Tak, myślimy o takich zmianach. Ale na razie nie mamy uzgodnionego pomysłu. Jesteśmy w trakcie burzy mózgów – mówi „Rz” Jacek Michałowski, szef Kancelarii Prezydenta, który został mianowany na to stanowisku w ubiegłym tygodniu.

– Dochodzimy do wniosku, że rolę sekretariatu trzeba wzmocnić, ale czy tak się stanie, zobaczymy. Jeszcze nie mieliśmy czasu, by porozmawiać z prezydentem elektem o koncepcji, o tym, czego od nas oczekuje.

Poseł PO Michał Szczerba, wieloletni współpracownik Komorowskiego: – Jego prezydentura będzie szczególnie aktywna w sprawach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, a także wspieraniu rządu w modernizacji kraju. Dlatego potrzebne jest skonstruowanie kancelarii według tych aspektów i zbudowanie dobrego zespołu ekspertów w tych dziedzinach.

Prezydenccy urzędnicy z niepokojem oczekują pierwszych decyzji. – Panuje lekka nerwowość, bo docierają do nas plotki, że zdaniem niektórych jest za dużo urzędników – mówi „Rz” jeden z dyrektorów w kancelarii. – Ale Michałowski do tej pory dał się poznać jako wyważony szef kancelarii – zaznacza.

Pierwszą po szefie kancelarii nominacją było powołanie dwa dni temu Jaromira Sokołowskiego na stanowisko podsekretarza stanu odpowiadającego za sprawy zagraniczne. Sokołowski do tej pory był dyrektorem generalnym gabinetu marszałka. Jest znawcą stosunków polsko-niemieckich. Na stanowisko nominował go Grzegorz Schetyna, który jako marszałek wypełnia obowiązki głowy państwa do czasu zaprzysiężenia Komorowskiego.

– Ta szybka nominacja była potrzebna, by pomóc przygotować wizytę prezydenta Niemiec – tłumaczy polityk PO.

Kolejnym nominowanym może być rzecznik prasowy. – W pałacu jest coraz bardziej potrzebny – przyznają urzędnicy z kancelarii. Na razie jednak kandydata nie ma, choć wiadomo, że szef kancelarii chciałby, by stanowisko objęła kobieta.

Teraz otoczenie Komorowskiego szuka ekspertów na stanowiska doradców. – Nikt jeszcze nie dostał żadnej propozycji – mówi polityk PO.

„Rz” już pisała, że najpoważniejszym kandydatem na doradcę ekonomicznego Bronisława Komorowskiego jest prof. Witold Orłowski. Wśród osób, które mogą trafić do pałacu, wymienia się też m.in. Olgierda Dziekońskiego, obecnego wiceministra infrastruktury, który należy do bliskich Komorowskiemu polityków. Podobnie jak Krzysztof Łaszkiewicz, wiceminister Skarbu Państwa, ekspert w dziedzinie reprywatyzacji.

Wszystko jednak wskazuje na to, że zgodnie z zapowiedziami nikt z posłów do kancelarii się nie przeniesie.

Ale sprawy kadrowe to niejedyne zmiany. Komorowski już zapowiedział, że Pałac Prezydencki czeka remont.

Polityka
Donald Tusk oburzony słowami Grzegorza Pudy z PiS. „On naprawdę to powiedział”
Polityka
Konwencja Karola Nawrockiego. „Chcemy dziś żyć w Polsce normalnej”
Polityka
Awantura w Białym Domu. Przemysław Czarnek skomentował zachowanie Wołodymyra Zełenskiego
Polityka
Sondaż: Ponad połowa Polaków uważa, że Sławomir Mentzen może wejść do II tury
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Polityka
Duda komentuje kłótnię w Białym Domu. „Zełenski powinien wrócić do stołu rozmów”
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”