Aktualizacja: 07.04.2019 07:43 Publikacja: 07.04.2019 07:43
Foto: Fotorzepa/Jerzy Haszczyński
Bunt w Sudanie przeciwko rządzącemu od trzech dekad dyktatorowi Omarowi Baszirowi zaczął się w grudniu, wywołały go podwyżki cen chleba i problemy z paliwem. Szybko jednak przerodził się w demonstracje polityczne pod hasłem „Naród chce zmiany reżimu”, znanym z rewolucji arabskich sprzed ośmiu lat.
Wiece poparcia dla, jak to nazywają, „powstania”, zorganizowali w sobotę Sudańczycy mieszkający za granicą. W Warszawie na placu Zamkowym zebrało się około 30 Sudańczyków (ze stu żyjących w Polsce). Domagali się „pokojowego ustąpienia” Omara Baszira i uwolnienia wszystkich zatrzymanych w Sudanie od początku protestów (jest ich kilka tysięcy). Organizacje praw człowieka mówią o co najmniej 60 zabitych.
W Rumunii odbyła się druga tura powtórzonych wyborów prezydenckich, w której rywalizowali George Simion i Nicuso...
Biuro byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Josepha R. Bidena Jr., poinformowało w niedzielę, że u polityka zd...
Jak nałożyć surowe sankcje na Kreml, jednocześnie utrzymując zaufanie amerykańskiego prezydenta? Europejscy przy...
– Zachowanie Rosji w Turcji było ciosem w reputację Stanów Zjednoczonych. Moskwa po raz kolejny zlekceważyła ame...
Jeszcze w tym roku Stany Zjednoczone rozpoczną rozmowy z europejskimi sojusznikami w sprawie redukcji amerykańsk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas