Dziś pod nóż sądy, a jutro powiaty?

Lokalni politycy podejrzewają rząd o zamach na samorządność. PO zaprzecza, PSL podziela ich obawy

Publikacja: 28.02.2012 19:46

Dziś pod nóż sądy, a jutro powiaty?

Foto: ROL

Zaostrza się konflikt na linii samorządy – rząd. Wczoraj w Warszawie przeciwko planowanej likwidacji części sądów rejonowych protestowało kilkuset działaczy lokalnych z całej Polski. Samorządowcy obawiają się, że to jedynie wstęp do likwidowania przez rządzących kolejnych instytucji w średnich i mniejszych miastach. W tle toczy się walka polityczna o poparcie w kluczowych dla wyniku wyborczego miejscach.

– Nie damy osłabiać naszych małych ojczyzn – krzyczał pod budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości Wojciech Błaszyk, organizator akcji "Brońmy sądów". – Małe sądy działają często lepiej niż te, z którymi mają być łączone.

Samorządowcy przekonują, że nie da to żadnych oszczędności, lecz jedynie utrudni życie mieszkańcom. – Może z perspektywy Warszawy miejscowości Środa Śląska i Wołów są blisko siebie (to ok. 20 kilometrów w linii prostej – red.). – Tyle że, aby tam dojechać, trzeba jechać z przesiadką przez Wrocław niemal dwie godziny – oburza się Anna Wróblewska, pracowniczka sądu w Wołowie, która też przyjechała protestować w stolicy.

Niepokój samorządowców jest ogromny. – Dzisiaj rząd chce zabrać nam sądy. Jutro przyjdzie kolej na lokalne prokuratury, komendy policji czy straży pożarnej – mówi "Rz" Wojciech Rychlik, starosta zduńskowolski. – Argument o koniecznych oszczędnościach zawsze będzie pod ręką. A nasze miasta zostaną po prostu zdegradowane.

Wielu protestujących obawia się, że tak naprawdę chodzi o likwidację powiatów. – Już kilkakrotnie przymierzano się do likwidacji naszego powiatu. Pojawiały się pomysły, by podzielić go na pół i przyłączyć do sąsiednich – opowiada Władysław Krzyżanowski, burmistrz Ostrowi Mazowieckiej.

Z takim stawianiem sprawy nie zgadza się PO. – Nikt nie zamierza likwidować powiatów. Zmiany dotyczą tylko i wyłącznie sądów. Nie jest to element żadnego większego projektu – przekonuje poseł Waldy Dzikowski (PO), wiceszef Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego.

– Rozumiemy i podzielamy obawy samorządowców – mówi za to rzecznik koalicyjnego PSL Krzysztof Kosiński i dodaje, że ludowcy poruszają ten problem podczas odbywających się właśnie konsultacji z premierem.

Słów krytyki pod adresem rządu i Platformy nie szczędzi PiS. – Politycy PO uwielbiają się przedstawiać jako partia samorządowa, zwolennicy decentralizacji. Jednak to oni dokonują ostatnio zamachu na budżety samorządów, a teraz likwidują lokalne instytucje – mówi poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk. Jego zdaniem te działania oznaczają w istocie wycofywanie się z reformy samorządowej. – Nikt nie powie wprost, że chce likwidacji powiatów, ale kiedy zabraknie lokalnych sądów, urzędów czy szpitali, utrzymywanie tych powiatów straci sens – dodaje.

W tle sporu o przenoszenie sądów toczy się zażarta walka o poparcie polityczne w średnich i mniejszych miejscowościach.

– To one zdecydują o wyniku następnych wyborów. PiS zdecydowanie wygrywa na wsiach, a PO w dużych miastach. Liczy się to, co jest pomiędzy – uważa politolog dr Jacek Kloczkowski i dodaje, że konflikt z samorządowcami może partię rządzącą drogo kosztować.

Zdaje sobie z tego sprawę wielu działaczy PO z mniejszych miejscowości. – Ministerstwo coś sobie planuje, a później po głowie dostajemy my – tłumaczy nam  jeden z nich.

Zaostrza się konflikt na linii samorządy – rząd. Wczoraj w Warszawie przeciwko planowanej likwidacji części sądów rejonowych protestowało kilkuset działaczy lokalnych z całej Polski. Samorządowcy obawiają się, że to jedynie wstęp do likwidowania przez rządzących kolejnych instytucji w średnich i mniejszych miastach. W tle toczy się walka polityczna o poparcie w kluczowych dla wyniku wyborczego miejscach.

– Nie damy osłabiać naszych małych ojczyzn – krzyczał pod budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości Wojciech Błaszyk, organizator akcji "Brońmy sądów". – Małe sądy działają często lepiej niż te, z którymi mają być łączone.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Polityka
Prokuratura bada podpisy komitetu Pawła Tanajny. Ponad 50 osób do przesłuchania
Polityka
Sondaż: Polacy za zwiększeniem liczby podpisów przy rejestracji kandydata na prezydenta
Polityka
Wieloletni współpracownik „Rzeczpospolitej” otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe
Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne