Prawica kreuje nowego silnego człowieka

Twarzą jesiennej kampanii partii będzie Andrzej Duda, były współpracownik Zbigniewa Ziobry

Aktualizacja: 03.09.2012 09:06 Publikacja: 03.09.2012 01:38

Prawica kreuje nowego silnego człowieka

Foto: ROL

Prawo i Sprawiedliwość  podczas jesiennej ofensywy postawi nie tylko na postulaty gospodarcze, ale i – co było zawsze mocną stroną tego ugrupowania – zaostrzenie działań wymiaru sprawiedliwości i walkę z korupcją.

Do tej pory z takimi działaniami wyborcom prawicy jednoznacznie kojarzył się Zbigniew Ziobro, dziś lider Solidarnej Polski. Jak dowiedziała się „Rz", teraz PiS będzie chciało, by dawnego delfina wypchnął poseł Andrzej Duda, były wiceminister sprawiedliwości i jeszcze do niedawna  jeden z najbardziej zaufanych ludzi Ziobry.

– Będzie nowym szeryfem, ale lepszym niż Zbigniew Ziobro, bo pozbawionym wad Ziobry – potwierdza nasze ustalenia Adam Hofman, rzecznik partii.

Duda będzie miał pole do popisu, bo PiS postawi nacisk m.in. na zaostrzenie kar za poważne przestępstwa, korupcję i nadużycia z udziałem osób pełniących funkcje publiczne. Partria kaczyńskiego będzie  też wracała do sprawy rozliczenia winnych „afery Amber Gold". Za to ma odpowiadać właśnie Andrzej Duda.  Będzie go też więcej w mediach.

– Duda będzie obok Wiplera przedstawiał w Trybunale Konstytucyjnym naszą skargę na podwyższenie składki rentowej – mówi „Rz" członek władz partii.

Jednak, jak ustaliła „Rz", dopiero niedawno Duda został dopisany jako współautor do skargi do wniosku do TK. Po to, by móc wystąpić w istotnej dla partii sprawie.

Według naszych informatorów pomysł wykreowania Dudy na „nowego Ziobrę" w partii pojawił się kilka miesięcy po odejściu z niej Ziobry, ale długi czas ograniczał się do planów. Były wiceminister sprawiedliwości cieszy się sympatią lidera PiS, bo był też jednym z bliskich współpracowników tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W dodatku Duda, choć to Ziobro wprowadził go do polityki i wspierał jego karierę, ostatecznie pozostał lojalny wobec Jarosława Kaczyńskiego.

– To też policzek dla Zbigniewa Ziobry. Bo to Zbyszek wepchnął go do Kancelarii Prezydenta, pomagał mu w kampanii, ciągnął do nowej partii, a ten poszedł do Hofmana i Lipińskiego i wszystko ujawnił – mówi inny członek PiS.

Na niekorzyść Dudy przemawiało, że inaczej niż Ziobro nie uchodzi za przebojowego, dynamicznego polityka. – Teraz się tego nauczy – mówi członek Komitetu Politycznego PiS.

To afera Amber Gold spowodowała, że kariera Dudy w partii gwałtownie przyspieszyła, a plan, by został nowym szeryfem PiS, przybrał realne kształty.  Gdyby powstała komisja śledcza, to Duda byłby kandydatem PiS do niej. A w czwartek podczas dyskusji o Amber Gold i nad wnioskiem o powołanie komisji śledczej to nie prezes partii, nie Antoni Macierewicz (ten mógł wystąpić w dyskusji  jedynie jako jeden z  ok. 170 szeregowych posłów – red.) ani nie Mariusz Kamiński, były szef CBA, ale właśnie Duda przedstawiał stanowisko ugrupowania. I ostro atakował: „Nazwisko Tusk otwiera wszystkie drzwi, jest też w stanie zamknąć  wiele  ważnych oczu" – powiedział i dostał oklaski nie tylko od klubowych kolegów. –Jeden z posłów PO pokazał mi uniesiony w górę kciuk – cieszył się Duda na Twitterze.

Ale ważniejsze, że jego wystąpienie pozytywnie odebrano w partii. Uznano, że pierwszy egzamin zdał i do roli szeryfa się nadaje. Sam Duda pytany przez „Rz" o to kilka godzin po sejmowej debacie przekonywał, że o niczym nie wie. – Nowym szeryfem? Nic o tym nie słyszałem – mówił „Rz".

Prawo i Sprawiedliwość  podczas jesiennej ofensywy postawi nie tylko na postulaty gospodarcze, ale i – co było zawsze mocną stroną tego ugrupowania – zaostrzenie działań wymiaru sprawiedliwości i walkę z korupcją.

Do tej pory z takimi działaniami wyborcom prawicy jednoznacznie kojarzył się Zbigniew Ziobro, dziś lider Solidarnej Polski. Jak dowiedziała się „Rz", teraz PiS będzie chciało, by dawnego delfina wypchnął poseł Andrzej Duda, były wiceminister sprawiedliwości i jeszcze do niedawna  jeden z najbardziej zaufanych ludzi Ziobry.

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia